Robercie, masz 100% racji, Do wszystkiego trzeba dochodzić własnym rozumem.
I jeżeli do tego dojrzejemy wszystko się ułoży w spójną całość.
Piszesz, że czekasz na przyjazd syna. To dobrze, młody zobaczy inny świat. O ile pamiętam w ub. roku już u Ciebie był.
Życzę Wam wspaniałych wyjazdów w teren. I jak zwykle czekam na relacje. Chociaż pewnie za dużo czasu na to mieć nie będziesz.
Trzymaj się!

Robert, miło poczytać znowu wieści z dalekiego świata. Pozdrawiam .

Witajcie Haniu i Moniko. Tak właśnie jest. Młody nakręcił ze mną w tamtym roku 3,5 tysiaka. Postaram się pokazać na dysku, nasze rajdy. Na ten rok już zaplanowałem kilka tras. Teraz pokaż kilka dzisiejszych fotek.

Fajnie ze sie odezwałes i znów zdjecia pokazujesz. Piekne widoki. Pozdrówka.

Białe kasztany znam, czerwone widziałam, a te żółte? Inne liście, a kwiat podobny do kasztana, znasz co to?

Czerwone są boskie. Ostatnio odkryłam w Poznaniu ogromną aleję czerwonych kasztanowców, wygląda cudnie.

Witajcie.
Bogdziu, ciesze się że wpadłaś. Powiem Ci że nie mam siły, nawet na wiosennych ptakach nie byłem, fakt ze pogoda jakaś mokra w tym roku i nie ma ładnego weekendu ale i jakoś nie mam chęci aby ruszyć w teren.

Haniu, Myślałem że będziecie podziwiać piękne bzy, które kwitną tu przecudnie a wy kasztany podziwiacie. Ten żółty to jest bardzo ładny kasztanowiec, dużo mniejszy od normalnego, kasztany rosną jak nasze ale są ciut mniejsze i nie mają kolców a liście na jesieni cudnie się przebarwiają na pomarańczowo czerwony kolor. Pokarze kilka fot.




Moniko, czerwone poza kolorem kwiatów nie różnią się niczym od naszych.

Dzisiaj dam linka do mojej wycieczki na Marsa, tak potocznie się mówi na ten park. https://drive.google.com/drive/folders/0By8dgX3MnWRXaExGbWllQzM3UWc Pozdrawiam serdecznie

Robercie, podziwialiśmy kasztany, bo nasze zaczynają zamierać po tym żerowaniu kasztanowiaczka. Aktualnie też kwitną, ale do jesieni już wszystkie liście rude przedwczesnie.

A Twoje zdjęcia wszystkie urocze i te z bzami i z innymi roślinami i drzewami. Jak je oglądam, to mam wrażenie, że mi opowiadasz całą historię tej ziemi. I zawsze coś ciekawego wypatrzę. Dziękuję.
W tym ostatnim reportażu najładniejsze dla mnie były te z wodą.

Klamber napisał(a)

Witajcie.
Bogdziu, ciesze się że wpadłaś. Powiem Ci że nie mam siły, nawet na wiosennych ptakach nie byłem, fakt ze pogoda jakaś mokra w tym roku i nie ma ładnego weekendu ale i jakoś nie mam chęci aby ruszyć w teren.

Robert przez kilka lat bardzo intensywnie fotografowałes przyrode i kosztowało Cię to sporo wysiłku, nic dziwnego ze czujesz zmęczenie, myśle ze jeszcze powrócisz do tego zajęcia choc może nie az tak bardzo zaangazowanie, a teraz pozwól sobie odpocząc, tak po prostu odpocznij.

Internet jest super jeśli umie się z niego korzystać, jeśli nie to może zryć łeb gorzej niż telewizja i prasa razem wzięta.

Masz rację....

Widoczki pooglądałam, poczytałam co u Ciebie Super, że się odezwałeś.