Uwaga ogloszenie! Warszawskie dziewczyny - mam trochę patykow hortek do oddania. Miały być dla Gosi ale Gosia nie odbiera. Jeszcze raz do niej zadzwonię a później kto pierwszy ten lepszy. Odbiór osobisty - mozna się gdzieś spotkac. Nie wysyłam
. Szkoda żeby się zmarnowaly.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess, w ogrodzie kocham niebieskości A cebulice i szafirki wspaniale się uzupełniają. No i kamasje za chwilę... mam je dzięki Tobie drugi sezon. Już się namnożyły nieco i dobrze, bo potrzebuję na następną rabatę. Wiesz może, kiedy je wykopać? Inne cebulowe przenoszę w każdym terminie, a kamasji nie ruszam
W realu "te inne wspaniałości" już nie tak godne podziwiania, prawda?
Dla niewtajemniczonych - w niedzielę Marzena była w moim ogrodzie i miała sposobność zobaczyć na własne oczy mój pożałowania godny trawnik. Spaliłam go nawozem. Brawo ja.
Mirelko, "przewidziałam", bo przez te kilka lat na O. zaobserwowałam zachowania nowych Forumowiczów i w zasadzie w każdym niemal przypadku wszyscy chcą wszystko robić szybko, zanim tak naprawdę wiedzą, co w ogrodzie naprawdę chcą mieć.
Też strasznie się cieszę, że skalniaczek zniknął - też go nie lubiłam. Zajrzę do Ciebie, w pierwszej kolejności, jak skończę odpowiadać.
"Pojawiłaś" to bardzo adekwatne określenie. Czasem się pojawiam. I znikam.
Bardzo je lubię, Jolu. Niestety - już przekwitają i pojawiają się ślicznie błyszczące listeczki.
Kępy są wielkie, bo kupiłam już wielkie kępy (kilka lat temu na Broniszach). Tę zieloną podzieliłam i to był dobry pomysł, bo mam już kilka dużych kępek. A czerwony nadal w wielgachnej kępie. Podzielę go w tym roku. Co im daję? Jak mam dolomit, to dolomit, ale głównie popiół i skorupki z jajek.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Też kocham niebieskości. Nie wiedziałam o tym, do czasu aż przez przypadek zawitały do mojego ogrodu powojniki bylinowe niebieskie. Teraz chcę coraz więcej niebieskości. W tym roku posadziłam bylinowe powojniki Little Artist. Są cudowne - Magnolia je ma.
NA kwitnienie kamasji czekam z niecierpliwością. W ub. roku nie poszalały, mam nadzieję, że teraz pokażą, co potrafią.
Nie wiem, kiedy należy je wykopywać. Pewnie jak liście podeschną, ale nie uschną całkowicie.
Też przesadzam cebulowe w fazie kwitnienia. A w niedzielę dziewczyny dostały do posadzenia szafirki które ledwie kwitnienie zaczynały. Ciut były zaskoczone, że to też dobra pora
A, zapomniałam. Przyjeżdzaj, ruszają właśnie. Możesz dostać tyle, ile samochód udźwignie
Bardzo się cieszę, Irenko A to drugie to - o ile pamiętam - zawilce.
Macham wszystkim dziękując za odwiedziny i idę do Was. Tesiskam
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.