Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Rozpoznawanie chorób i szkodników

Pokaż wątki Pokaż posty

Rozpoznawanie chorób i szkodników

EwaT 16:22, 04 maj 2015

Dołączył: 24 cze 2014
Posty: 30
waldek727 napisał(a)
Ewa.
Żadna to prewencja!
Opryskując drzewko fungicydem nie pozbędziesz się na nim owadów ssąco-kłujących.
Kolejność jest taka, że najpierw rozpoznajemy chorobę, następnie korzystamy ze wszystkich dostępnych metod ochrony roślin które nie stanowią zagrożenia dla zdrowia ludzi, zwierząt oraz środowiska. Dopiero na szarym końcu gdy zawiodą wszystkie niechemiczne metody pozbycia się szkodnika, zachowując przy tym wszelkie normy bezpieczeństwa możemy zastosować środek z chemiczną substancją czynną przeznaczony dla amatorów. Nie jest to moje ,,widzimisię" tylko dyrektywy i rozporządzenia Unii Europejskiej w sprawie integrowanej ochrony roślin z myślą o naszym bezpieczeństwie i dla dobra środowiska naturalnego.



Ok zgadza się, pryskałam na wypadek gdyby to był jednak grzyb. Na owady nie pryskałam bo nie wiedziałam i dalej nie wiem co to za stworzenie. Chodzę i patrzę i czekam aż się ujawni. Jasne że najlepiej jest wpierw rozpoznać chorobę, ale ja niestety jestem laikiem i nie potrafię stwierdzić co to za choroba/szkodnik. Informacje na temat chorób grujecznika są takie, że w zasadzie drzewko nie choruje. Mojemu jednak ewidentnie coś dolega...
____________________
Mazan 18:03, 04 maj 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
EwaT

Mam nadzieję, że Waldek nic przeciw mojej wypowiedzi zamiast Niego miał nie będzie.
W poście Waldka jest mowa o "drobnicy", która przynosi najwięcej szkód. Dlatego powinnaś zaopatrzyć się w lupę o pow. co najmniej 10x i wówczas sprawdzać takie objawy, jak drobniutkie dziurki, ponieważ często są to owady wielkości ułamka mm. Dzięki niewielkiej wprawie zobaczysz też różnice między objawami powodowanymi przez szkodniki, a objawami powodowanymi przez grzyby.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Pszczelarnia 19:54, 04 maj 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Przewiewne miejsce sadzenia, słońce potrzebne i woda (jak mają za sucho to tak łapią). Szukać odmian sprawdzonych (białe mniej chorują). Nowe krzyżówki są różne.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
magdaw 17:36, 05 maj 2015

Dołączył: 23 sty 2015
Posty: 537
Moi drodzy cos zaatakowało mój klon - który jest dla nie cenny -bo był pierwszym nabytkiem ogrodowym - pomóżcie i odpowiedzcie co to za robal i jak go zwalczyć - dodaję że najpierw zauważyłam jakby liście nie do końca się rozwijały a teraz na każdym pędzie dosłownie wszędzie jest takie coś - jak na zdjęciu.
Na tej samej rabacie mam też rh czy są zagrożone? ( na nich na razie nic nie widać)
____________________
Magda zamieszkać w ogrodzie
jasanka 09:35, 06 maj 2015


Dołączył: 28 mar 2015
Posty: 56
Niestety w moim nowym ogródku kolejne nieprzyjemne odkrycia. Będę wdzięczna za pomoc w identyfikacji przyczyn tych chorób:


1. Na hortensjach pnących (deformacje liści a od spodu jakaś biała "siateczka") - podobne deformacje widziałam też na bluszczu:




2. Na klonie palmowym (uschnięte brzegi, dziury w liściach z brązawymi plamkani a od spodu małe czarne robaczki, brak liści na niektórych pędach)




3. Na klematisie czarne brzegi liści



4. na dolnych częściach pędów zarówno lawendy i niezapominajek - czarne łodygi i liście - niestety nie mam zdjęcia.

Jetsem załamana Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji tych chorób i ewentualne sugestie jak z nimi walczyć
____________________
Mój Mały
zofjas 05:19, 07 maj 2015

Dołączył: 18 kwi 2015
Posty: 14

Podstawowym problemem na wszystkich zdjeciach jest brak boru.Można uzupełnić PREW B2.Na liściach klonu widać też mszyce.Szkoda że nie zajrzałaś do środka pajęczynki w hortensjach
____________________
Zosia
jasanka 11:24, 07 maj 2015


Dołączył: 28 mar 2015
Posty: 56
Zosia, dziękuję, przyjrzę się jeszcze dziś bliżej hortensjom i wrzucę może lepsze zdjęcie!
____________________
Mój Mały
peonia 20:07, 07 maj 2015

Dołączył: 07 maj 2015
Posty: 8
Witam Wszystkich Serdecznie
Prosze o pomoc w identyfikacji owadów które zaatakowały mi forsycję i kalinę, ale widze że przenoszą się na lilak. Wygląda to dla mnie strasznie i boje się że nie uratuję ich. Nie wiem czy je zwalczyć i nigdy w życiu ich nie widziałam. Prosze pomóżcie.
Niedawno trafiłam przez przypadek na Wasze fomóm i jestem im zachwycona. Zbierałam się do zadejestrowania i dziś zmusiły mnie te okropne owady a chciałam trochę lepiej zacząć...
____________________
peonia 20:10, 07 maj 2015

Dołączył: 07 maj 2015
Posty: 8
ups.... falstart tak się spieszyłam że nie wgrałam zdjęć



przepraszam za jakość zdjęć ale na szybko robione telefonem
____________________
EwaT 20:29, 07 maj 2015

Dołączył: 24 cze 2014
Posty: 30
Mazan napisał(a)
EwaT

Mam nadzieję, że Waldek nic przeciw mojej wypowiedzi zamiast Niego miał nie będzie.
W poście Waldka jest mowa o "drobnicy", która przynosi najwięcej szkód. Dlatego powinnaś zaopatrzyć się w lupę o pow. co najmniej 10x i wówczas sprawdzać takie objawy, jak drobniutkie dziurki, ponieważ często są to owady wielkości ułamka mm. Dzięki niewielkiej wprawie zobaczysz też różnice między objawami powodowanymi przez szkodniki, a objawami powodowanymi przez grzyby.



Pozdrawiam


Dziękuję. Kupię lupę.
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies