Ozz napisał(a)

U nas jałowce bezlitośnie usychały w donicach, co prawda zazwyczaj dopiero po paru latach, ale przez te parę lat nie wyglądało to najlepiej

Chyba, że masz jakieś mega karłowe, odporne odmiany?

Rośliny w donicach musimy podlewać nawet jak pada deszcz, bo woda nie dociera a roślina potrzebuje kilka litrów, z deszczu dostanie pół szklanki... Mega odpornych odmian nie szukamy, bo każde potrzebują podlewania.

Co prawda to prawda.

Niestety donice z jałowcami stały na części tzw. wspólnej na osiedlu i panie sprzątające je podlewały.
Ciągle wyglądały jednak jakos tak smutno i marnie, także w tym roku zostaną zastąpione m.in. bylinami (hosty, trawy, rogownica, żurawki) i małymi liściastymi (karłowe - krzewuszka i lilak Meyera), a z iglastych - kosówką.

Zobaczymy co z tego wyniknie. Najwyżej będę chodzić i im sprawdzać wilgotność ziemi w doniczce sama

A co myślicie o połączeniu w donicy np. brzozy z kosówką?

Wymaganiami do siebie pasują, ale czy jako ,,pijusy" dadzą sobie radę ze sobą? A jak nie, to co najlepiej pod brzozę by wytrzymało susze - jakieś trawy?

Do brzozy pasuje zwisająca irga. Kosówka będzie miała za dużo cienia i zrzednie, pozamiera

Piękna kompozycja na foto.

A to z przodu to aktinidia? Ona też daje radę w donicy?

Duże liście po lewej to dereń "Sibirica", ma czerwone gałązki i duże liście.

aaa... teraz widzę


Oznajmiam co nastąpiło - do dużych donic drewnianych poszły brzozy (zwykłe, chcę je ciąć z czasem) podsadzone owsem wieczniezielonym i ściółkowane szyszkami

Do węższych krzewuszka 'Nana Purpurea' z jasnozieloną hostą, oraz Lilak meyera z hostą mini (nie znam nazwy, kwitnie późno i ładnie zadarnia).

A do najmniejszych hosty z białym obrzeżeniem + w planach botaniczne tulipany np. tarda

Aha, jeszcze zasadzona została jedna pstrolistna aktinidia, zobaczymy jak będzie sobie radzić.


Poinformuje na bieżąco o stanie poszczególnych roślin

No i jeszcze, nie mogłam się powstrzymać, bo tak się napatrzyłam na Ogrodowisku na Hortensje, że posadziłam też do donicy 'Pinky-Winky', mam nadzieję, że sobie da radę, bo donica ogromna nie jest...

Na potwierdzenie

Fajnie, że trafiłam na ten wątek.
Mam balkon (wystawa południowa) zaraz obok sąsiadów, fajnie byłoby wysłonić się zielonym ekranem. Próbowałam z cyprysem lawsona, ale nie dały rady, potem były thuje szmaragd i też nie przetrwały zimy, pewnie także ze względu na zaniedbania z mojej strony.

Chciałabym spróbować jeszcze raz, z zimozielonymi. Danusia wspomniała choiny kanadyjskie, cisy i to by mi się podobało.
Czy donicę trzeba specjalnie przygotować, ocieplić?
Zastanawia mnie także co z odprowadzaniem nadmiaru wody z takich wielkich donic i skrzyń. Przecież nie ma tam podstawek

Zobacz sobie w wątku ogrodowym GabiK jak fajnie udało im się rozwiązać takie donice.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/826-miniaturowy-ogrodek?page=144


Jeśli chodzi o rośliny - cisy w donicach są super, ale mogą poważnie przemarzać, choina powinna dać radę (w Danusiowych ogrodach na dachu gdzieś była) - z zimozielonych co dają radę, to polecam karłowe kosodrzewiny i miniaturowe odmiany sosen.

Jak chcesz się zasłonić to może pnącza i/lub trawy?