Aniu, rzadko piszę, ale ty tak lecisz, że zanim komentarz stworzę, to jesteś 20 stron dalej, a ja nie chcę pisać, jak nie wiem co się dzieje.
Przeczyłam u Motylka, że masz ochotę na Szmitów (swoją drogą, nie było u nich sierpniowego spotkania, mam nadzieję, że wiosną się zbierzemy).
Jakbyście mogły się wyprawić na cały weekend, to proponuję to połączyć z wizytą u mnie. Nawet 4 osoby mogłyby się przespać. Dojechać do Szmitów, potem z nami do nas, odpocząć, pogadać i spokojnie w niedzielę pojechać z powrotem.
Przemyślcie dziewczyny.