U ciebie odpowiedziałam ..
Dla innych u siebie też napiszę...
Miskanty dzielimy i przesadzamy na wiosnę!!!!! Bo nie padną ,ale już nie będą ozdobą jesieni.. kto może to niech teraz nie rusza miskantów.
Kupione koniecznie i jak najszybciej posadzić One sa w doniczkach i podziękują za przesadzenie na wolność
Te trawki podzieliłam jesienią, rok temu.. do teraz ledwo zipały... i ruszyły.. a miały iść do wyciepania... po Wojsławicach cieszę się ,że trochę ich zostawiłam.
Bardzo sie ucieszyłam jak Cię zobaczyłam na spotkaniu.. tylko było tradycyjnie.. za krótko
I przerwa w motylkach... znów prawie Wojsławice Mi też ten wyjazd dobrze zrobił. I jak pisałam na swój ogród spojrzałam łaskawszym okiem... i nawet pofociłąm sporo.. zamiast sadzić co kupiłam.Ale by posadzić trzeba najpierw wysadzić.. wiec spokojnie i nie nerwowo..
Kalina watanabe.. kocham ją... za kwiaty wiosną i za kolor jesienią.
Kto ma trochę miejsca (rośnie spora) to koniecznie trzeba ja mieć.
Aaaa i zakwitł mi oczar !!!! Ale foty brak.
Agnieszko.. to samo sobie pomyślałam po powrocie, jak w słoneczku łaziłam po ogrodzie.. oj u Ciebie też mam zaległości ..
Mała to i małe W.
Zawilce ..... oj jak ja je kocham.. zawsze mówię, że najbardziej cieszą kwiaty pierwsze i ostatnie ..
A jak nie było czym.. to rozumiem.. bo często też tak mam... teraz też jechałyśmy z ćwierkającym kołem.. aż na każdej bramce autostrady pracownicy zaglądali co tak piszczy.. ale koło jest ok tylko guma na ciepłym ćwierka.. tzn warczy że bez radia ani rusz nie da się jechać.. Renia radyjko superaśne .. kółka nikt nie słyszał
My wszystkie jesteśmy fajne/fajni.... nawet jak inni od nas.... ale każdy w sobie ma coś pozytywnego i fajnego.
Oj idę spać... bo jutro czyli dizś to juz padne jak przecinek.. reszta fotek dla gości dzisiejszych