Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przyjazny ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Przyjazny ogród

Agania 09:59, 26 sty 2015


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
Brazylijską powiadasz, jak rozróżnić i nie pomylić jej z pozostałymi odmianami, muszę zdobyć nową zdrową sadzonkę, w sprzedaży opis ogranicza się tylko do nazwy Gunera.
Moja niestety zbutwiała, wypuściła malucha, ale nie za bardzo wiem czy można i jak go oddzielić?
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Mariusz 10:22, 26 sty 2015


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
W młodym wieku odróżnienie G.manicata od G.tinctoria jest prawie niemożliwe, trzeba liczyć na uczciwość sprzedawcy. W starszym wieku łatwo po kwiatostanach.
Trzeba ją odgrzebać do połączenia ze zbutwiałą częścią i oderwać młodą od niej, ale tak aby miała choć kilka sznurowatych korzeni. Ranę zasmarować nadmanganianem potasu i posadzić w torfie z dodatkiem piasku utrzymując ciepło i ciągłą wilgoć.
Po dwóch tygodniach



____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Pszczelarnia 11:25, 26 sty 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Pielęgnujmy stare dobre trwałe odmiany. A nowości to tak przy okazji i tylko sprawdzone (choć troszkę przynajmniej).
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Piotr_ 12:49, 26 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2014
Posty: 2987
jak nie przezimuje mi to tyle poddaje się z nią
____________________
Egzotyczna wyspa na Podkarpaciu / Wizytówka-Egzotyczna wyspa na Podkarpaciu Pozdrawiam Piotrek
Mariusz 13:28, 26 sty 2015


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Pszczelarnia napisał(a)
Pielęgnujmy stare dobre trwałe odmiany. A nowości to tak przy okazji i tylko sprawdzone (choć troszkę przynajmniej).

Stare odmiany to część historii i uwaga im się należy. A nowości, jak najbardziej wskazane, byle tylko hodowcy na odporność bardziej stawiali, a z tym różnie bywa.
Trudno mówić czy sprawdzone czy nie, bo choć testowane gdzieś w ogrodzie przykładowo pod Wrocławiem, to i tak we własnym ogródku jeszcze raz sprawdzian przechodzą.

A jak już przy nowych odmianach, to z innej beczki, czekam na wyklucie się krzyżówek bródkowych, mam ich niewiele, bo pogoda popsuła krzyżówki, po skiełkowaniu i zakwitnięciu będą sprawdzane - siła wzrostu, odporność, rozmieszczenie kwiatów na pędzie, wysokość kwiatostanu, sukcesywność zakwitania, barwa i piękno kwiatu. Może coś się uda ...
edit: i najważniejsze czy kwiaty nie wylegają



____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Mariusz 13:50, 26 sty 2015


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Piotr_ napisał(a)
jak nie przezimuje mi to tyle poddaje się z nią

Twoje decyzja, ale jak już ją uprawiasz to nie wydaje się to żadną wielką sztuką, a uciecha potężna jak sama gunnera.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Piotr_ 13:54, 26 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2014
Posty: 2987
no tak tylko to zimowanie mnie chyba przerasta
____________________
Egzotyczna wyspa na Podkarpaciu / Wizytówka-Egzotyczna wyspa na Podkarpaciu Pozdrawiam Piotrek
ewa_k 14:21, 26 sty 2015


Dołączył: 19 lip 2012
Posty: 321
czekam na wyklucie się krzyżówek bródkowych, mam ich niewiele, bo pogoda popsuła krzyżówki, po skiełkowaniu i zakwitnięciu będą sprawdzane - siła wzrostu, odporność, rozmieszczenie kwiatów na pędzie, wysokość kwiatostanu, sukcesywność zakwitania, barwa i piękno kwiatu. Może coś się uda ...




A po ilu latach zakwitają siewki irysów?
Podziwiałam do tej pory hodowców liliowców za cierpliwość. Bo na efekt krzyżówek liliowców czeka się podobno 2-3 lata od wysiewu. Wszystkie jakie mam nasiona liliowców wysiewam, ale takie przypadkowe zapylenia, cieszy jak wzejdzie, ale niecierpliwi, ze nie kwitnie od razu.
____________________
Ewa
Mariusz 15:20, 26 sty 2015


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
ewa_k napisał(a)

A po ilu latach zakwitają siewki irysów?
Podziwiałam do tej pory hodowców liliowców za cierpliwość. Bo na efekt krzyżówek liliowców czeka się podobno 2-3 lata od wysiewu. Wszystkie jakie mam nasiona liliowców wysiewam, ale takie przypadkowe zapylenia, cieszy jak wzejdzie, ale niecierpliwi, ze nie kwitnie od razu.


Ewo, czysto teoretycznie, bo to pierwszy mój wysiew. Moje siewki są w tunelu, tak więc przyśpieszy to kiełkowanie o jakieś 2 tygodnie. Nie wiem jaki procent zejdzie, mogą i wcale nie wykiełkować, co też pewnie się zdarza. Uzyskane siewki przesadzę w pole w połowie maja, a może i prędzej, zależnie od prognozowanej pogody. Jakiś niewielki procent, co też zależne jest od kondycji siewek i zimy, może zakwitnąć już w następnym roku, a większość rok później ...
Obecnie fajna zabawa, może przerodzi się w coś więcej, czas pokaże.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Pszczelarnia 16:22, 26 sty 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
http://www.ogrodowisko.pl/watek/4081-zycie-w-wiejskim-ogrodzie?page=364

o jarzmiankach doświadczenia 3-letnie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies