Oj, ale sie naszukałaś
Dziękuję slicznie

To teraz wiem, że chcę Gracillimus
Buziak

Oooo super, że zajrzałam i załapalam się na zdjecia. Uwielbiam oglądać Twoj ogród! Mogłabym ogladać i oglądać. Kilka zdjęć mam już skopiowanych w zakladce "tak bym chciala" ale hehe jeszcze długa droga przede mną
Piozdrawiam

Czy Twój Gracillimus to sinensis? Ja mam takiego, jest bardzo ekspansywny. Nie wiem czy sadzić go w donicach?

Syla zaglądam do ciebie i znów chora wychodzę piękne fotki ogrodu pokazujesz trawki dorodne,,zurawki niesamowicie cię lubiąpozdrawiam

iwonaal napisał(a)

Czy Twój Gracillimus to sinensis? Ja mam takiego, jest bardzo ekspansywny. Nie wiem czy sadzić go w donicach?

miskant chiński 'Gracillimus' - takiego mam .... czy jest ekspansywny ??? nie wiem ..... Rosną u mnie już trzeci sezon , nie sadziłam w donicach ..... Innym roślinom z tego co zauważyłam , jego towarzystwo nie przeszkadza a jak się mocno zagęści to wykopię i podzielę .... Mam już nawet taki jeden egzemplarz do podziału ale sama temu zadaniu nie sprostam

Buziaczki zostawiam

Mirka napisał(a)

Syla zaglądam do ciebie i znów chora wychodzę piękne fotki ogrodu pokazujesz trawki dorodne,,zurawki niesamowicie cię lubiąpozdrawiam

I oby Mika tak zostało , że mnie lubią oczywiście

ewa004 napisał(a)

Buziaczki zostawiam

cmok , cmok

Syla napisał(a)

I oby Mika tak zostało , że mnie lubią oczywiście

Tak będzie masz rękę do kwiatów i serce do ogrodu.Pozdrowka zostawiam

butterfly napisał(a)

Oj, ale sie naszukałaś
Dziękuję slicznie

To teraz wiem, że chcę Gracillimus
Buziak

Variegatus ładnie się prezentuje na tle ciemnej zieleni ... zdecydowanie robi kontrast ......

A wiesz tak jeszcze odnośnie runianki .... nie ryzykuj z nią w dużej ilości sadząc na słońcu .... Poprzednie lato było suche , słoneczne i teraz obserwuję , że tam gdzie miały cień mają piękną intensywną zieleń a tam gdzie mocno operowało słońce są wybarwione i odrobinkę poparzone. To oczywiśnie można skorygować poprzez cięcie ale u mnie tego jest mało a Ty potrzebujesz mega ilości To takie moje spostrzeżenie tegoroczne