Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowa przygoda Łukasza :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowa przygoda Łukasza :)

Napia 19:48, 17 wrz 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9065
Łukasz, gratuluję Świetnie, że Cię docenili
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Luki 20:26, 17 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Małgosiu na razie jestem na etapie pertraktowania warunków wypożyczenia samochodu ale wszystko na dobrej dordze

Danusiu dziękuje bardzo, a że kiedyś się spotkamy to nie wątpie w końcu wcale dak daleko nie mieszkamy a jakiś zlot w przyszłym roku koniecznie będzie trzeba zorganizować.

Irenko ja tam lubie aparat i nie uciekam, ale zawsze to ja zdjęcia robie i w większości przypadków zdjęć nie mam... nawet chciałem kiedyś mieć taką profesjonalną sesje, ale się nie nadaje i nie ma chętnych
Czy mama zadowolona z imienia to nie wiem, nigdy nie pytałem, a narzekania nie słyszałem.
Ten ostrokrzew u Danusi bardzo mi się podoba, ale w tym miejscu wiem na 100%, że przemarznie bo rósł by w przeciągu zawsze jak wybiore taką kombinacje mogę posadzić berberys Tiny Gold ... jeszcze myśle i chyba zostawie sobie pustą rabate na wwiosne.

Agnieszko dziękuje
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
malgorzata_s... 20:31, 17 wrz 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33765
No to czekam na wieści bo wiesz Łukasz też chce się spotkać z Tobą No i koniecznie napisz czy chcesz jakieś szkółki odwiedzić bo niektóre otwarte do 13.00
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Nikita 20:48, 17 wrz 2014


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Zaglądam, macham i pozdrawiam.

PS do Wojsławic czasem się nie wybierasz?
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Luki 21:00, 17 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Pokaże nad czym sobie teraz powolutku pracuje... ogranicza mnie bolący nadgarstek, ale nie śpieszy mi się to mogę sobie powoli dłubać.

Pierwsza sprawa to przłożona kostka w łagosną linie na najgorszej rabacie, wykopałem iglaczki, wykarczowałem róże i wysprzątałem w oczekiwaniu na pomysł, rade, lub natchnienie.
Najgorsze są byliny na tej rabacie bo troszke mi ich szkoda, a zbieranina okropna:języczka przewalskiego i pomarańczowa, parzydło leśne i miniaturowe, dwa liliowce, dwie żurawki, dwie hosty, trzy pełniki, dwa przetaczniki, dwie jeżówki, słoneczniczek, rdest, tawułki, tojeśc kropkowana, astry miniaturowe, kulkik, latria, rozwar, rozchodnik... jakaś tragedia jednym słowem

Kolejne prace to znów przekłądanie kostki... nie śmiać się bo mówiłem, że tego nie będę robił, ale trzeba słuchać każdej rady Danusiu, a ta żeby pozbyć się tych okropnych lini to podstawa


Przy okazji takie wielkoludy wykopuje


Szczegołowej relacji nie będzie bo i nie ma czego pokazywać a przekładnanie kostki i przesadzania żurawek to nic fascynującego
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 21:01, 17 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Gosiu zaraz skrobne pw

Magdo a wiesz jak bym chciał do Wojsławic jechać, ale samochodu w tym terminie nie dostane i jestem uziemiony
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
tabliczkazna... 22:17, 17 wrz 2014


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 777
Hmmm... A jakbyś zrezygnował z kostki, to by rączka nie bolała
Taka luźna uwaga
____________________
Marta
Luki 22:35, 17 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Marto na temat kostki mam mnóstwo argumentów za
Łatwe utrzymanie przy koszeniu, kancikowanie wymagane jest co najwyżej 2 razy w roku, po za tym wystarczy raz na 2 tygodnie przyciąć trawe na brzegach, trzyma moje podwyższone rabaty względem trawnika, gdybym miał wyrzucić wyrzuciłbym również kilkaset złotych, trzyma rabaty w ryzach i broni przed ciągłymi zmianami, które by zapewne zachodziły co chwile. Na kancik w trawniku w życiu bym nie dał się przekonać, bardzo mi się podoba i jest elegancki, ale jego utrzymanie wymaga wiele zachodu, a krzywych krawędzi z wąsami z trawy bym nie zniósł Mam taką wersje w jednym miejscu na 10 metrach i ten fragment doprowadza mnie do szewskiej pasji przy koszeniu, obcinaniu, pielegnacji itd, a kant poprawiałem już w tym roku 6 razy... przy ponad 100 mb obrzeży dostałbym do głowy i nic innego nie robił
To są moje popierające argumenty za kostką no i zapomniałem o fakcie uwielbienia graniutu i tego, że po prostu podoba mi się takie obrzeże.
Minusy to fakt, że trzeba przeznaczyć na nią fundusze, które mogły iśc na rośliny, a drugi to czasochłonne układanie i ewentualne przeróbki wiążą się z bólem nadgarstka
Jest jeszcze ekobord, ale wychodzi znacznie drożej od granitu i też często trzeba kancikować
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
AlKa 11:57, 18 wrz 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 2416
Gratulacje!!!
Ambrowiec fajny
____________________
pora na zmiany
Milka 14:32, 18 wrz 2014


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Irenko ja tam lubie aparat i nie uciekam, ale zawsze to ja zdjęcia robie i w większości przypadków zdjęć nie mam... nawet chciałem kiedyś mieć taką profesjonalną sesje, ale się nie nadaje i nie ma chętnych


Moja córcia ma talent i wrażliwość artystyczną, jak zawitasz w nasze okolice, zrobi ci sesję
skoro nie ma szans na przetrwanie, warto szukać co innego, wiosna to też dobry moment na wybór i może wtedy powiesz EUREKA...wiem, co chcę
u siebie zadałam pytania i pokazałam, co mnie wnerwia
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies