Luki napisał(a)

Mogę pokazać taki migawki wybaczcie ale całą robotę robi słońce



No i koloru u mnie nadal nie brakuje

Aż się uśmiechnęłam do tych zdjęć

Luki napisał(a)

teraz widzę, że chciałbym mieć inny ogród

Jak zwykle mnie zaciekawiłeś, czyli jaki?
Bo ja to chciałabym mieć i ładnie, i mało się napracować, i żeby rosliny nie były kapryśnie i nie trzeba było pryskać.
Ale tak się chyba nie da. Juz mam dylematy, co na nowej rabacie posadzić, która cały czas będzie na widoku, bo chciałbym, żeby tez coś fajnego tam kwitło. I jak jakiś czas temu miałam mysli, czy nie wiem, czy róze to do końca moja bajka, ze względu na troskę jakiej wymagają to teraz widząc, że przykładowo jeżówki juz w niezbyt dobrej formie, to róże jeszcze całkiem fajnie wyglądają. No i cieszą już od czerwca

Violu masz rację mało osób pokazuje zdjęcia z rozróby i w trakcie prac lub z gorszych momentów danej rabaty. Ja zawsze starałem się robić zdjęcia przed po i w trakcie w miarę możliwości, czasem jednak z braku czasu nie wchodziłem umorusany do domu po aparat by nie zrobić sobie dodatkowego sprzątania. Chociaż w sezonie każdy chce pokazać jak najładniejsze oblicze swojego ogrodu, wiosną zdecydowanie łatwiej pokazać bałaganik

Aniu cieszę się, że wywołałem uśmiech

Danusiu taki ogród jaki mam gdzie wszystkiego jest napakowane jest kłopotliwy bo jest przy tym dużo pracy i trzeba często przesadzać, a gdybym od początku zmądrzał, że nie powinno się tak gęsto sadzić byłoby łatwiej
Chociaż ogólnie chodzi o styl ogrodu, lubię to co mam, ale jednak moje gusta pędzą w inną stronę, ale to jest nie do zrealizowania na wąskiej i tak zabudowanej działce jak moja bo byłoby to bardzo niefunkcjonalne. Może kiedys uda mi się stworzyć taki ogród

Luki napisał(a)

ale jednak moje gusta pędzą w inną stronę,

Też się zastanawiam w którą stronę moje gusta pędzą, oprócz wrodzonego lenistwa, żeby się nie narobić

Ale chciałabym jakieś fajne drzewa dosadzić. Łukasz a jak przebarwia się klon Drumonndi i jak wysoki on rosnie?

Super, strasznie podoba mi się ta zmiana. Fajne ogniste kolory.

Ale cudnie z tym słońcem Jak Ci się sprawują świecznice, zupełnie w cieniu je masz? Jaka to odmiana? pozdrawiam

poezja takie smaczki

Danusiu ja też leniwy jestem i często odkładam prace w ogrodzie by później mieć ich za dużo na raz no, ale nie mam co porównywać bo mam ponad dwa razy mniejszą działkę
Z tym przebarwianiem klona mnie zaskoczyłaś nie mam pojęcia, ale bardzo mi się podoba,D Drumonndii rośnie dość szybko, ale nie jest to największy z klonów.
Polecam klona Esk Sunset.
W Pęchcinie był cudowny okaz, ja poluję na niego i mam zamiar posadzić kiedyś


Paweł taka kolorystyka będzie mi zdecydowanie bardziej pasowała do reszty w pierwszej części, kolor różowy tutaj mnie drażnił

Karolino świecznice rosną mi bardzo dobrze, latem mają słońce do 14 teraz tak do 12-13, lubią wilgoć bo w tym roku troszkę końcówki liści podeschły, ale dopiero w sierpniu, odmiana to Black Negligee

Iwonko dziękuje

Może wtrącę swoje 3 grosze na temat klona Drummondii. Nie wiem czy to wina suszy, czy mój jakiś podrabiany ale jest to pierwsze drzewo które zrzuciło już sporo liści. Codziennie zbieram z trawnika. Zostały już praktycznie tylko letnie przyrosty na szczycie drzewa. Mam go już chyba 5 rok i o ile wiosną mnie zachwyca to później zawsze te białe krawędzie ma przypalone...

Przed zrzuceniem liści przebarwia się na lekko żółty kolor.

Mój drumondi niestety w tym roku tez stracił już liście. Chyba nie lubi słońca bo mocno był przypalony latem. Ja swojego przesadzałam wiosną i myślałam że kiepsko tą przeprowadzkę zniósł. Kto wie może ten typ tak ma