Michalinko, mi też zarzucano ściółkowanie korą
Pisałaś, że masz róże angielki z dobrego źródła, to znaczy ?

Podoba mi się u Ciebie bardzo: dom, ogród, psiaki, kryształy, belki na suficie, nieretuszowane zdjęcia, no masz Michalinko nową fankę we mnie. Wiekowo pewnie też nam blisko

Grażynka,jeżeli podoba Ci się to co mnie to wzajemnie. Ja wszędzie mówię ,że lato to czas kwiatów i ogrodu a zima to czas kolejnych zbiorów...porcelany ,szkła .
Co do angielek-nie mam ich wiele bo nie darzyłam ich miłością. Ale zmieniło się jak kupiłam w Rosaplant sadzonki. Z tym, że nie kupuję kolejnych angielek. Wogóle nie kupuje już

Piękne to Twoje miejsce na ziemi i upojnie pachnie różami. Pozdrawiam

Michalino, jestem zauroczona tym co zobaczyłam
Mam u siebie w ogrodzie jeszcze trochę miejsca do zagospodarowania. Myślałam, rozważałam na co się zdecydować i wiesz co? już podjełam decyzje. Będą to róże.
Dziękuję, że pokazujesz również całe rabaty, dla mnie to teraz będzie bardzo istotne.
No i oczywiście, bezcenne najmniejsze, nawet drobne uwagi.
Pozdrawiam

Agnieszko z Jurajskiego Ogrodu witam
Nebel- cieszę się,że ten sposób Co odpowiada. Nie zawsze da się uchwycić i pokazać to co najważniejsze dla fotografa-amatora. I lubię je opisywać bo sama sobie utrwalam to co najważniejsze a jeżeli jeszcze ma pomóc w doborze.
No i tak się zaczynają "chciejstwa" gdzieś się coś zobaczy i szare komórki przerabiają to w głowie. Ja też jestem wzrokowcem . Widzę i jak to jest to to biorę.Ale niestety nie potrafię jak inni zidentyfikować róży.Ja patrzę na nie całościowo nie widząc drobnych niuansów jak układ płatków,pręcików itd.
Powodzenia w "zaróżawianiu się"

Piękny poranek i mały spacer
Madame Hardy - dużo naczytałam się o niej i jej zielonym oczku i mam ją, Sam krzaczek jeszcze skromny bo ma dopiero roczek ale jest wąska, sztywna i wysoka . Madame



Ghislande de Feligonde - też rok w ogrodzie. Nie wychwyciłam momentu pojawienia się dziczki i pewnie całą energię do rozrostu pasożyt jej zabrał. Ale kwitnie już ładnie


Graham Thomas - piękna ciepła angielka. Na razie robi za rabatową bo musiałam wiosną przyciąć ale mi to nie przeszkadza



Delikatna Maide's Blush



Baroc


Dames de Choncenau - kolejna faza. Bardzo polecam


Geischa - czysta żółć


Leikefund - o niej też sporo czytałam . I widziałam potężnie krzaki. Akurat była w sklepie to kupiłam. Potem zaczęłam zastanawiać się gdzie ją posadzić. Dałam przy tarasie , będzie miała wystawę południowo-zachodnią. No i muszę za jakiś czas dać podporę.Na razie wystaje już lekko ponad dość
wysoki w tym miejscu taras

Charles de Mills- znowu pokazał jak jest , obfity


i trochę z szerszej perspektywy

I jeszcze szałwiowo i nie tylko



Dodam,że u nas susza. Wczoraj podlewałam najmłodsze róże i hortensje. Ale chyba nie tylko ja to robiłam bo woda "siurkała" powoli.Trawników jako takich nie mam i tam gdzie j ziemia najgorsza wszystko wyschnięte i żółte.Za jaśminami widać. Deszczu potrzeba. Pod wieczór rośliny wyglądają jak ugotowane

Olu bardzo mi się podoba to że własnie pokazujesz róże i Twój ogród w niewykadrowanych zdjęciach, pokazujesz jak na prawdę róże rosną a nie tylko cudne ich kwaity, cieszę się że trafiłam do Twojego wątku.

Joaska napisał(a)

Olu bardzo mi się podoba to że własnie pokazujesz róże i Twój ogród w niewykadrowanych zdjęciach, pokazujesz jak na prawdę róże rosną a nie tylko cudne ich kwaity, cieszę się że trafiłam do Twojego wątku.

Witaj Joaska - dziękuję , że to dostrzegłaś
Taki miałam zamiar. Pokazywanie jak jest naprawdę i pisanie jak jest naprawdę.Na ładne zdjęcia napatrzyłam się w książkach . Przeglądając zdjęcia u innych [dawno temu] zawsze brakowało mi szerszej perspektywy i dlatego niektóre posadziłam za ciasno. Obrazek bardziej do mnie przemawiał niż słowo pisane. No i zgodnie z tytułem "nie jest doskonały ale.."
No i dodam, że aparat nie jest profesjonalny to i zdjęcia nie najlepszej jakości