odpisałam u siebie Pozdrówka Róże jutro sprawdzę I jak da radę to wciepię ją w doniczkę I będzie czekać

Miłego dnia.

Macham wróć już na dobre

Agatko ja nie mam na nią żadnego pomysła na razie rośnie do dzisiaj nie miałam ani chwili czasu bo miałam trudne sprawy do załatwienia W przyszłym tygodniu to się do niej dobiorę szkoda żeby ją ktoś wykopała Trzymam kciuki za dzieciątka zdrówko nie matrw się damy radę ha ha

No witaj Agatko , fajnie, że się pokazałaś . Zapalenie oskrzeli mówisz? Ale obydwoje, czy tylko Jaś? Za to Igunia miała miesiąc temu ospę. Obsypana była dość solidnie, najbardziej na główce, ale za to jest jeszcze na tyle mała, że się nie drapała i przeszła to dość spokojnie. Dostała tylko eferalgan, Clemastin i jakieś pianki do nacierania. Co najlepsze Filipek nie złapał, ale On był szczepiony, więc pewnie dlatego. Iga pulchna mówisz? To cieszę się, że masz takie spostrzeżenia, bo lekarz powiedział nam, że kilo gdzieś zgubiła , ale kazał się tym nie przejmować. Co do glicynii mam je około 6 może 7 lat i obie kwitną po raz pierwszy. Cieszę się jak dziecko . Nie wiem niestety jakie to odmiany. Buziaki .

Jasiek chory ojej pilnuj dziecioków pozdrówka

Agatko wlazłam w krzaczory hhhhhuuura masz różę Reszta u mnie

Agata,zaglądam do Ciebie czasami. Pozdrowienia zostawiam dla Was

Trzymaj się

Halinko, dziękuję za wiadomość, postaram się różę jakoś odebrać. Wpisałam u Ciebie.

Kasiu, Igusia przy Janku jest naprawdę okrągła, ładnie wygląda, on patyczak. Dobrze, że u Was z chorobami pod kontrolą i sytuacja ogarnięta. A u mnie oboje mieli znów zapalenie oskrzeli, antybiotyk, masakra! Dorotka teraz ma zapalenie spojówek, Jaśkowi idą zęby - dziś wyjątkowo płaczliwy, pomimo nurofenu. Boję się, że to może nie tylko zęby, ale jakieś uszy czy co... Ech

Anie dwie, Bożenko, Kasiu, dziękuję za odwiedziny. Zdjęć nie mam kiedy porobić, poza tym widać by było głównie chwasty