Cudnej pogody wyglądam od rana,
u mnie wiosna w powijaczkach,
u Was już wspaniała "chojraczka".
I tak jest od zawsze, i co roku.
Życzę wspaniałych Świąt ze zdrowiem i uśmiechem, i daj się wnukom pokropić, a i sam sobie kilka kropel zakrop!
Dziękuję za zaglądanie. Mało tu jestem, bo nie mam niczego sensownego do pokazania.
Piękne kwiatki, Zbyszku,
ja swoje będę oglądać dopiero we środę. Bo na wtedy mam mieć odpowiednią pogodę na wyjście,
a potem dni krzyżowe i wiosna się obudzi.
Miłego dnia.
Haniu zawsze po Świętach przychodziło ciepełko.
Bożenko też mi się rzadko udawało aby cebule wydawały piękne kwiaty w następnych latach. I to jest sztuka tajemna. Niby wiemy o co chodzi ale się nie udaje.
Ja w tym roku nie mam hipeastrów. Poniektóre wróciły do letniego kwitnienia. Teraz muszę je porządnie zasilić, a niektóre po kwitnieniu poszły w dodatkowe cebulki i też nie mają kwitnienia. Ale za to Twój jest dorodny! Powodzenia w uprawie.
Przyszłam podziwiać ciemierniki. krokusy i amarylisa Podczytuję tez Wase wierszyki
Bari miał dużo częścia, że trafił na taką dobra rodzinę Moja córka też ma pieska po przejściach (ze schroniska). Piesek u nas spędza co drugi weekend. Jest kochany