Haniu - stryki dobra rzecz ale też nieźle tuczą.

Renato, Karolu, Aniu - smacznego i patrzcie do woli. Ja już nie mogę nawet patrzeć. Reszta chyba zostanie na zapustny wtorek.

Pączki minęły, jest czas Amora,
serduszka śle się nagminnie.
Wg tradycji czas na śledzika,
jakoś w narodzie umyka.
Pozwólmy dzisiaj niechaj nam w pięty
strzały wysyła święty Walenty,
ale od jutra po wtorek cały
śledź niech się srebrzy
od stóp do powały!

Miłość to choroba-jak nerwówka
tak uważał Święty Walenty.
Zakochanych wiódł do ołtarza
aby przerwać krąg zamknięty.

Dziś stary czy młody
strzyże uszami
pytając w myślach lubej
a jak to jest z nami?

Cóż i ja z całusem walentynkowym przychodzę
Śledzik już się moczy

Zbysiu,niespodzianka się podobała wszystkim kolezankom
Wkleję jeszcze u Ciebie

Niespodzianka


Jednocześnie została zgłoszona prośba na kolejne miesiące

Gosiu taki całus to rozumiem. Dzięki.

Renatko dobrałaś świetne foty do tekstu. Ściągam czapkę z głowy. Co do dalszych miesięcy - pożyjemy zobaczymy.


Wychodzimy dziś w południe z wnusią na spacerek, patrzymy a pod świerkiem wiosna! Są pierwsze krokusy.

No proszę, wnusia śliczna i wiosna Chyba śnieg będę rozgrzebywać w poszukiwaniu. Wszędzie są krokusy u mnie nie. Albo kupię w doniczce

Gosiu dobry pomysł. Pod śniegiem krokusy mogą być. U nas dziś słoneczko za górami za lasami. Ponuro i minus 2 na skali.

Piękna wnusia i piękna wiosna Ale ja jeszcze chcę zimy. Kilka dni w roku to za mało. Pozdrawiam.

Wnusia słodziutka. Fajnie, że u Ciebie wiosna. Do mnie przyszły jakieś straszne wichury. Pozdrawiam.