Mirella też mi się to zestawienie podoba. A obydwie rośliny na suszę są idealne.
Kasiu już jestem. na ten rok prace remontowe zakończone.
Irenko był umyty i podlany. Od 2 tygodni znowu susza.
Haniu - na piwo chętni czekają pod sklepem. Gorzej z robotą jest. No tak, są straty ale i zyski. Towarzysz Lenin do dzisiaj stoi na niejednym cokole.
Faktycznie - 5 latek stuknęło na Ogrodowisku. Doskonale pamiętam ten dzień jak zacząłem opisywanie
naszego przydomowego ogródka. Dzięki za piękny prezencik.
Z tej okazji nadleciał dron (przepraszam wrona) i cyknęła kilka fotek z góry.
Widać że susza zrobiła swoje. Może następny rok będzie lepszy.