Urokiwie w domu i ogrodzie )

Zbyszku u mnie też hiacynty, ale ten Twój śliczny

Milka napisał(a)

Śliczny, mam na jednej rabacie właśnie białe i różowe ha ha...chciałabym usłyszeć to tłumaczenie pana przed Barim

Mam białe, różowe i fioletowe. Już wyraźnie startują. Irenko - napiszę jak to wygląda. Jak Bari widzi ze się ubieram i nie mam smyczy, to stoi metr ode mnie i patrzy błagalnie. No to mówię: pan idzie do pracy. Natychmiast się odwraca, maszeruje do pokoju i wskakuje na fotel. Mądra psina.

Jolu, Mirella dzięki. Ten jest wyjątkowo wysoki i muszę go odwracać od światła.

Ja swojemu zwykle mówię: zostajesz. I też nie dyskutuje. Najlepiej jak przed wyjściem z nikim nie rozmawiam, b o jak ja pod drzwiami i jest rozmowa, to już jest jeszcze jeden członek dyskusji i napraszanie się. Bo myśli, że wszyscy idą, a on zostaje. Sama bez niego wychodzę po angielsku, cichcem.
Zdrowia wam życzę i pogody właściwej.

No tak, z takiej rozmowy Frodo wyławia słowa które zna i wie co po nich następuje.
Np. pójdziemy, na dwór, bieganie, sklep itd. Mówił mi znajomy lekarz weterynarii, ze pies jest zdolny zapamiętam 3500 słów. Odbywa się to tak, że kojarzy i zapamiętuje
słowo czy zdanie po którym zawsze następuje konkretne działanie : idziemy na spacer - to wiadomo, idziemy do sklepu - też wiadomo, stoimy - oznacza, że trzeba stać przy panu np. przed przejściem dla pieszych i czekać na słowo : idziemy. Tak jest w przypadku Barego. Czyli warto rozmawiać z naszymi pupilami.
Haniu Tobie też zdrówka, oczekiwanego ciepełka i poprawy pogody. Rano był przymrozek, ze woda w beczkach zamarzła.

Piękne lato przypomniałeś, czy hibiskusa okrywasz na zimę? Jakie najniższe temperatury przetrwał bez uszczerbku ?

Okrywałem jak miał 2-3 lata. Później sam sobie radził. Pamiętasz, były mrozy do 25 stopni w 2012 roku i wtedy niektóre pędy (od strony północnej) złapało tak na 10 cm od góry. Na wiosnę obciąłem i nie było śladu. Natomiast ten drugi mniejszy co kwitnie na biało a ma 7 lat ucierpiał bardziej. Trzeba było wyciąć kilka pędów grubszych. Dzisiaj też nie ma śladu po tych zabiegach. Hibiskusy bardzo lubią cięcie
i łatwo odbijają.

Śliczny modrzew i chociaż ja za modrzewiami nie przepadam, w takiej odsłonie bardzo mi się podoba.

Planowałam jutro cięcie lawendy i hortensji, a dzisiaj w nocy przymrozki i sama już nie wiem, ciachać czy nie

Agnieszko to mnie korciło czy nie przesadzać hortensji i lawendy. A tu dziś wykociło się minus 7. Wstrzymaj się i ja też mówię stop. Poczekajmy na komfort termiczny- jak pisze Bożenka z Hortensjady.