Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

kachat 17:46, 25 wrz 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
Kupiłam dziś tawułki Trochę w ciemno bo wszystkie o tej porze roku wyglądały tak samo, i pan ogrodnik musiał praktycznie wybrać odmiany za mnie. Po nerwowym sprawdzeniu w domu nazw wyszło, że kupiłam nie całkiem takie odmiany jak chciałam ale mam nadzieję, że i tak będzie pięknie

Ziemia u mnie jest żałosna, kwaśna, sucha i piaszczysta, więc pod tawułki będę musiała przygotować jakąś mieszankę. Może ktoś ma rady, co z czym i w jakich proporcjach pomieszać..? Kwaśny piaseczek mam, dużo, mogę dodać torfu i gliny. Czy taka mieszanka 1:1:1 będzie ok..?
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 18:08, 25 wrz 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
Nigdzie nie mogę znaleźć kaliny hordowiny (zielonej i o żółto-zielonych pstrych liściach). Tak samo jak wciąż szukam nieosiągalnej biało-kwitnącej orszeliny olcholistnej... Może komuś w Warszawie lub okolicach rzuciły się w oczy..?
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Mala_Mi 13:48, 04 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
daj nazwę tej tabletki... u mnie lub na pw
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
kachat 15:54, 06 lis 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
Jeśli ktoś tu jeszcze zagląda albo zajrzy kiedyś inny szczęśliwy posiadacz jałowej, piaszczystej, kwaśnej ziemi, to spieszę się pochwalić, że na tym moim pustkowiu, gdzie nawet chwasty nie chcą rosnąć, stał się cud! Podczas ostatnich oględzin z nosem przy ziemi odkryłam 15cm śliczną bordową siewkę berberysa Thunberga rosnącą sobie jak gdyby nigdy nic na skraju usypanej z czystego piasku ścieżki. Ciekawe, co z niej wyrośnie...
Oprócz tego wysiały mi się runianki (w tym piachu!), pojawiły się nowe jałowce i masa siewek naparstnic (kilkadziesiąt, a wszystkie z dwóch sadzoneczek od Małej Mi ) Aż trudno uwierzyć, że w takich warunkach rośliny dają radę się rozmnażać...
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Mathildis 16:54, 06 lis 2014


Dołączył: 23 maj 2013
Posty: 4315
Już jestem
trzeba trochę odkurzyć ten wątek, bo to bardzo nie ładnie nie dzielić się z innymi posiadaczami jałowej, piaszczystej, kwaśnej ziemi, swoimi doświadczeniami ....
Aha siewki berberysa i u mnie rosną, ale dostały nakaz eksmisji siewek runianek i naparstnic od Małej Mi nie zauważyłam lub po prostu wypieliłam
u mnie runianka rozrasta się bardzo powoli - rozłogami.

____________________
Anka Leśne Wzgórze; "Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
pasjonatkaam... 17:01, 06 lis 2014


Dołączył: 04 cze 2014
Posty: 1184
kachat napisał(a)
Jeśli ktoś tu jeszcze zagląda albo zajrzy kiedyś inny szczęśliwy posiadacz jałowej, piaszczystej, kwaśnej ziemi, to spieszę się pochwalić, że na tym moim pustkowiu, gdzie nawet chwasty nie chcą rosnąć, stał się cud! Podczas ostatnich oględzin z nosem przy ziemi odkryłam 15cm śliczną bordową siewkę berberysa Thunberga rosnącą sobie jak gdyby nigdy nic na skraju usypanej z czystego piasku ścieżki. Ciekawe, co z niej wyrośnie...
Oprócz tego wysiały mi się runianki (w tym piachu!), pojawiły się nowe jałowce i masa siewek naparstnic (kilkadziesiąt, a wszystkie z dwóch sadzoneczek od Małej Mi ) Aż trudno uwierzyć, że w takich warunkach rośliny dają radę się rozmnażać...


Odzywam się jako posiadaczka jałowej,kwaśnej ziemi Ciesz oczy nowymi roślinkami ,jak widać natura swietnie radzi sobie sama Bedzie jeszcze busz ,zobaczysz
____________________
ewulkowy ogród pod lasem-początki
kachat 17:29, 06 lis 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244

Anka, u mnie runianka rośnie tak powoli, że aby nieco "przyspieszyć" jej wzrost dokupiłam w tym roku 10 sadzoneczek i posadziłam pomiędzy tymi już rosnącymi, bo nie mogłam dziur pustych między roślinami znieść... Rozłogami też wyłazi gdzieniegdzie, choć jak po grudzie jej to idzie, ale siewek się naprawdę nie spodziewałam Jak na razie dwie, ładnych parę metrów od runiankowiska wypatrzyłam, ale to zawsze coś

Ewulka, u mnie najlepiej rośnie niekoniecznie to, co bym chciała Funkie, tawułki, świecznice, parzydło... Dostały dobrej ziemi a rosnąć nie chcą Chyba będę musiała im kompostu dużo dać na wiosnę, bo wyglądają, jakby zatrzymały się w rozwoju już na amen...
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Skula 17:45, 06 lis 2014


Dołączył: 01 mar 2013
Posty: 3482
kachat napisał(a)

Anka, u mnie runianka rośnie tak powoli, że aby nieco "przyspieszyć" jej wzrost dokupiłam w tym roku 10 sadzoneczek i posadziłam pomiędzy tymi już rosnącymi, bo nie mogłam dziur pustych między roślinami znieść... Rozłogami też wyłazi gdzieniegdzie, choć jak po grudzie jej to idzie, ale siewek się naprawdę nie spodziewałam Jak na razie dwie, ładnych parę metrów od runiankowiska wypatrzyłam, ale to zawsze coś


ja tu przecież zaglądam

a mnie też runianka rośnie jakby chciała a nie mogła
posadziłem ją 1,5 roku temu i jest praktycznie taka sama - no może wypuściła kilka rozłogów
widzę że to taka roślinka jest
____________________
Skula Pomysł na ogród
EwaG 18:36, 06 lis 2014


Dołączył: 18 maj 2011
Posty: 1089

Musisz czekać. Na piaszczystej glebie rozrost trwa dłużej po prostu. Na piasku runianka tylko w pełnym cieniu. Radzi sobie bardzo dobrze. Podobnie funkie - tylko pełen cień.
Tawułki na piaszczystej glebie nawet wzgobacanej nie mają szans.
Muszę wrócić do Twoich wcześniejszych stron.
Masz suchą glebę i napalasz się na rośliny, które lubią wilgotną glebę (orszelina), natomiast hordowina lubi gleby zasadowe.
____________________
Ewa ; Ogród Ewy G. ; blog http://www.ogrodyewy.pl/
kachat 19:57, 06 lis 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
Skula Przy okazji swoich i o twoich nowopowstających rabatach ciągle myślę, wpadnę do ciebie niebawem Pocieszyłeś mnie z tymi runiankami - myślałam, że tylko na mnie się obraziły, ale widać i na lepszych glebach czasem grymaszą

Ewa, w takich warunkach jakie mam nic bez poprawy gleby nie chce rosnąć, więc jak podłoże muszę wymienić to mogę i na takie jakie lubią tawułki, i takie jak lubi orszelina Zresztą pod orszelinę jak i rododendrony chyba każdy musi wymienić glebę, wszak ona wybitnie kwaśnolubna miłośniczka torfów jest..? O kalinie hordowinie czytałam, że jest bardzo tolerancyjna i wszędzie będzie dobrze rosła... To nie wiem, jakie rośliny proponujesz? Idealnie pasujących do moich warunków raczej nie ma
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies