Dołączył: 06 wrz 2014
Posty: 14
Trawa cały poprzedni sezon wygladała dobrze, była równomiernie zielona. Jedyne co, to już wczesną jesienia miała bardzo dużo filcu, który próbowałem wygrabiać, ale z marnym efektem. Po wertykulacji w połowie kwietnia, z ok 100 metrów trawnika miałem 7 120 litrowych worków trawy, co wydaje mi się sporo jak na roczny trawnik.
Nawozem raczej jej nie popaliłem, starałem sie równomiernie go dawkować.
Czy w takim razie coś powinienem robić z tym trawnikiem, czy jeszcze poczekać?
Nie chciałbym żeby przez cały sezon tak wyglądał, wiec wolę wcześniej go jakoś doprowadzic do lepszego stanu, a nawet założyć nowy, tym razem jednak już nie z rolki.