Moją przejechałam elektrycznym sekatorem...fajnie wyszło. Zrobiłam wg tego instruktażu.

Właśnie to była sasanka z tym szronikiem. U mnie dopiero wychodzą. Paulina kupiłam w biedronce kłącza łubinów, widzę,że żyją i mają zielone, a moje w donicach wzeszły,tylko ciekawe jak potem.

U nas rano był dzisiaj przymrozek, pięknie wyglądał ogród cały oszroniony, niestety nie zdążyłam zrobić zdjęć, bo malutka dalej gorączkuje, udało mi się teraz na chwilę wyskoczyć i jedynie sasanki załapały się na małą sesję

Rewelacyjnie ci wyszły oszronione sasanki. W szoku jestem że już ci zakwitły. Moja hrabina dopiero zaczyna się zastanawiać czy wyjść z ziemi.

Oszronione sasanki piękne.
Przemyśl czy nie pouszczykiwać rozchodników jak trochę podrosną. Ja moje w zeszłym roku puściłam na żywioł i strasznie mi się pokładały odsłaniając paskudny, goły środek kępy i przygniatając wszystko co po sąsiedzku rosło. Chyba, ze masz jakąś odmianę niższą. Także w każdym razie swoje w tym roku będę uszczykiwać.
Lawendę też wg mnie powinnaś przyciąć bo zrobi Ci się rozlazły krzaczor. No, chyba, że jednak chcesz testować.

Pozdrowionka!

przepiekne