Też tak myślałam i nawet jedną - tę najbiedniejszą podkopałam ale nic w korzeniach nie ma więc ta opcja odpada. Pierwszy raz mam taką sytuację. Jutro pokażę jak to wygląda.
To dziwna sprawa bo ja dzwoniłam żeby się upewnić czy mają tę odmianę na stanie i miła Pani poinformowała mnie, że tych róż jest tyle, że nie ma możliwości żeby zabrakło. A napewno zamawiałaś z Rosarium a nie z Rozarium?
A ja Ci zaraz wkleję fotkę moich siewek werbeny - w rozplenicy Dziś siedziałam z pęsetą ale to syzyfowa praca.
Mam Herzogin i własnie tyle za nią płaciłam Powiem Ci tak:
Pachnie obłędnie! Wyglada tak jak na obrazku. Dla mnie jest piękna ale ma swoje wady. Kwiaty są baaaaaardzo nietrwałe. Okrutnie szybko niszczy je woda (u mnie są na linii zraszacza więc co chwilę obrywałam w zeszłym roku zniszczone kwiaty) ale za to pączków jest taka masa, że i tak jak jednego dnia obrywałam kwiaty to drugiego inne się otwierały i wciąż coś pachniało. Może powodem było to, że sadzonka była młodziutka i w tym roku ta róża zachowa się inaczej? Zobaczymy
Ja też tylko nie tam gdzie chciałam Wyobraź sobie, że nie wysiała mi się nigdzie tylko tam! Nawet w miejscu gdzie rosła nie ma ani jednej siewki a dwa metry dalej w każdej rozplenicy. Obok nich też nie ma