Też mam takie myśli. U mnie do traw dołożę dwie piękne magnolie - drzewka. Do teraz nie ma liści.
Żal mi tej kasy wydanej. Też mi smutno, jak patrzę na Polinki trawki, tak pięknie ruszyły, a moje umarte... no ale cóż... pogodzić się trzeba ze stratami, nawet jak boli i cieszyć się tym, co mamy, co zachwyca, co ładnie rośnie ...
Piszesz o hortensjach...
U mnie bardzo różnie wyglądają zeszłoroczne zakupy. Ta sama seria, posadzone w dwóch miejscach i zupełnie stopniem zaawansowania liściennego się różnią. Chyba jakaś fala przymrozków tam szla...
Zastanawiam się, czy to dobre miejsce dla hortek.
U ciebie może też fala przymrozków w okresie startu przeszła i teraz zebrać się nie może?
Byłam wczoraj go zobaczyć (znaczy Carnivala) i ma pojedzone listki przez coś. Miałaś jakiegoś szkodnika na nim? Od mrozu też trochę dostał. Dopiero wybija malutkimi listeczkami, ale pozwijany jakiś jest.