Ja też się melduję. Nowych nasadzeń u mnie nie ma, nawet stare musiałam ograniczyć. Skorzystałam z przyjazdu gościa z piłą i nie mam już starej brzoskwini, która sama się połamała jesienią i mus było ją usunąć. i wysokie gałęzie gruszy wyciął pan do połowy. ale ja za to miałam mnóstwo roboty z gałęziami.
Teraz już jest porządek i pod gruszą i po brzoskwini. Ale wiosny jeszcze nie ma, szarawo co dzień, a słońce chyba na południu rządzi. U mnie tylko wiatry ze wszystkich stron dają się we znaki.
Cieszy mnie wiadomość o Twoim ogródku. Życzę wiele zadowolenia w jego cieniach. Wianek śliczniusi. Pozdrawiam.

Witaj Haniu! dobrze że już jesteś! pozdrawiam

Dzisiaj padał śnieg i deszcz, ale udało mi się zrobić kilka fotek tuż przed zachodem słońca, które na moment wyjrzało zza ciężkich ołowianych chmur.



Zamówiłam nową konstrukcję pod pergolę dla winogrona, a także zdobyłam kilka plastrów z kasztana, który musiał być przycięty i zrobiłam siedzisko które będzie ocienione winoroślą.Muszę jeszcze zdobyć kilka płytek chodnikowych pod te klocki



Ten sam Pan-kuzyn, zrobił karmnik na metalowym słupku, ze względu na okoliczne koty, które być może już nie będą mogły dostać się do ptaszków



U mnie zimnica, zakwitło kilka wczesnych tulipanów, ale pozostałe ani myślą rozchylać swoich pąków



Pozdrawiam wszystkich cieplutko!

Jolu podziwam te Twoje wspaniałe pomysły,plastry są wręcz cudowne!!!
Chyba ukradnę ten pomysł jeśli pozwolisz

Pozwalam, pozwalam Ewuniu, mnie się tez podobają, muszę je jeszcze zakonserwować drewnochronem

Bardzo gustowny karmnik, a tulipany u mnie w dokładnie takiej samej fazie. Czekam na eksplozję wiosny. Wirtualny głask dla kotełka przesyłam.

Dziękuję Moniko z odwiedziny, a kotek właśnie śpi obok.....

Jolu, dziękuję za wizytę u mnie. Moje Ice dance też kwitną, ale jeszcze trochę i te kłoski usunę. Twoja pergola winogronowa super, a kącik koło niej odlotowy!
Zaglądam po ogródkach. I co? Wszędzie więcej kwiatków niż u mnie.
Taka to jest wiosna na pomorskiej ziemi. Cały miesiąc do tyłu!

Ukończyłam już pergolę i własnoręcznie położyłam płyty chodnikowe pod tarasik. Wszystko pomalowane drewnochronem , a winogrona rozpięte na pergoli (piasek przywiozłam taczką od sąsiada). Dokończę ją w przyszłym roku i zamknę z dwóch stron kratką. Będzie zaciszny kącik, kiedy winorośl wypuści listki.


moje kwitnące roślinki


moje ukochane "kociaki" Joanna i jej "Duszek"

mama podlewa ogródek, to Jej ulubione zajęcie


Pozdrawiam cieplutko!

Ależ zmiany u Ciebie Jolu. Piękna wiosna i masa pracy, ale jakie efekty!!! Nowe miejsce wypoczynkowe po prostu bajeczne. Uwielbiam drewno w ogrodzie, proste formy mają najwięcej uroku. Aktualnie sama czatuję na pilarza, który będzie ścinał pień starego wiązu w sąsiedztwie. Nie wiem jeszcze jak to zrobię, ale muszę wydębić kilka plastrów i już.