Teresko dziękuję za informację, ja jeżeli wcisnę 3 sztuki to już będzie sukces.


Jolu bardzo niecierpliwie czekam na wiosnę, w sumie to już rozpoczęłam sezon ogródkowy. W sobotę u nas była piękna pogoda, prawdziwie wiosenna, wygrabiłam część trawnika i zrobiłam kanciki na jednej małej rabatce, pousuwałam zeschłe trawy i liście, było tego z 5 dużych wiader.
W wielu wątkach są plany nowych nasadzeń, lub tworzenia nowych rabat.
Też chciałabym zrobić jedną rabatkę na nowo, chciałabym mieć ją w kolorach biało- niebiesko-granatowych. Tylko, że ja porobiłam nasadzenia od nowa w ubiegłym roku i w każdym miejscu coś mi bruździ w innym kolorze. Na mojej wymarzonej rabatce nie może być berberysów czerwonolistnych , ani kolorowych żurawek. Chodziłam po ogródku i nie znalazłam miejsca na takie kolory. Łatwiej mi będzie zrobić w tonacji biało- różowo- bordowej.

Dorotko ale Ty masz plany

Dorotko, pozdrawiam
Siedzę właśnie w wątku o ogrodach angielskich. Kolory także dla ciebie.
http://www.ogrodowisko.pl/tag/ogrody-angielskie
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3422-anglia-czerwiec-2013?page=4

Dorotka wpadam czasem do Ciebie na podglądanko, dziś wpisuję - p o z d r a w i a m

Jola, yolka fajnie, że zaglądacie.
Iwonko, mój M już mnie goni od komputera, twierdzi, że oślepnę zanim kupię ten aparat, a tu tyle pięknych inspiracji mi podesłałaś.

Widzę że sezon ogrodowy już zaczęłaś - ja też w sobotę popracowałam nieco w ogrodzie, od razu lepiej się poczułam. Wszyscy planują jakieś zmiany nasadzeń, nic dziwnego że tak czekamy na wiosnę, chciałoby się już działać. Pozdrawiam

Dorotko, to Ty pracowita mróweczka jesteśTyle prac wykonałaś U mnie jeszcze nic nie da się robić - za mokro - ciągle padało i na glinie długo trzyma.

No proszę Wiosnę ogłosiłaś?

Iwonko, Ewo, Małgosiu ja już doczekać się wiosny nie mogę. W ubiegłym roku cały grudzień i styczeń pracowałam w ogródku przez kanalizację. Przesadzałam rośliny,upychałam jak mogłam i gdzie mogłam, a teraz widzę, że nie do końca jest to co chcę mieć, a tak w ogóle te moje 12 arów to dla mnie jest stanowczo za mało. 30 arów by mnie satysfakcjonowało, ale bez szans na powiększenie posesji, a po za tym to bym się zaharowała sama w tym moim raju na ziemi.(zaznaczam, że każdy m własną definicję raju)

Dorotko wszystkiego najlepszego z okazji "babciowania"!