Do trawniczka wypasionego to jeszcze droga daleka bo najpierw by trzeba było oczko zrobić, chodniki, ogrodzenie i nawodnienie pociągnąć, a t wym sezonie na to kasy niet.
A! I wygląda na to, że Szefowa wszystkiego jednak nie wykupiła. Dzisiaj po pracy lecę oblookać "pozostałości".