Sena kompostowniki mam skitrane w samym rogu działki tak, że jak byś stał 3 metry od nich to byś nie wiedział gdzie są. Minis jest taki, że miszę do nich latać przrz całą działkę.
Żałuję tylko, że nie mamy nawadniania. To ganianie z wężem ogrodowym i przestawianie wachlarza (zwłaszcza w upalne lato) jest mega upierdliwe i zajmuje czas który mogłabym nardziej kreatywnoe spożytkować w ogrodzie. Nic to, kiedyś będzie. Na razie muszę mieć wszystkie rabaty, żeby potem nie robić modyfikacji systemu nawadniania.
Pięknie wyglądają żurawki z berberysami. Tylko czemu jedno i drugie jest czerwone? Nie zlewają się?
Wygląda, jakby miały się spotęgować kolory.
Ciekawe połączenie
Wpraszam się i ja na degustację tego widoku. Mogę przyjść z własnym łóżkiem ogrodowym.
Piękna ta limonkowa zieleń żurawek i klonów i trawy i ciemna zieleń cisów.
Nie widziałam porterów "Elegatissim' - są podrośnięte? To moje oczko w głowie.
Wsiąknęłam na pół popołudnia w Twój wątek.
Jeszcze nie mogę się otrząsnąć. Trafiłam między innymi na relację z sadzenia żywopłotu cisów. Imponujące. Cud miód.
piękne miejsce na ziemi tworzysz
powinnam dać żurawę po zewnętrznej i czyś oddzielić je od berberysów. Jak sadziłam marmolady w zeszlym roku to były takie wypierdki, że nie konkurowały z wypierdkami berberysami.
A zapraszam, zapraszam. Rozgość się. elegantissimy są nędzne. Kupiłam ke z opuchlakami w korzeniach ze wszystkich tylko 9 udało mi się uratować. Reanimuję je jak mogę. Mają nowe przyrosty, więc jestem dobrej myśli. Zaraz polecę je cyknąć.