Mira napisał(a)

Witaj
Wszędzie doczytuję o dekalogu Danuty i u Ciebie też..czyli uznawana jest tutaj zasada,że jeśli nie będzie się robić wg tych zasad to ogród już będzie nieudany?
Pozdrawiam

Witaj Mirko.
Najpierw podziękuję Łukaszowi za jego wypowiedź.
Z tego dekalogu Danusi każdy bierze to, co mu pasuje. Po prostu trzeba przyjąć jakieś zasady robienia ogrodu, bo inaczej może wkraść się chaos. Popełniamy potem błędy. Mój "ogród" powstał jakiś czas temu. Zawsze chciałam dom z ogrodem, ale moje roślinki kupowałam na zasadzie: wyjazd do szkółki, kupowanie tego, co mi się podoba, sadzenie, gdzie jest miejsce. W którymś momencie doszłam do tego, że nie mam gdzie sadzić, ogród nie jest idealny, mam pojedyncze egzemplarze, a na dodatek roślinki po latach zaskakują wielkością i raptem mam wielkie krzaki nie tam, gdzie bym chciała, a moje ulubione okazy (Conika) pożerane są przez wciornastki.
Kiedy miał się u mnie pojawić rododendron, zaczęłam szukać w necie informacji, jak sie nim opiekować. I trafiłam na Ogrodowisko. Każdy tu ma jakiś powód, aby się tu znaleźć, ty Mirko pewnie też.
Trafiłam na zasady Danusi i z większością się zgodziłam. Odkryłam, że do szkółki lepiej iść z listą zakupów, nawet teraz zdarzyło mi się kupić trzykrotkę bez planu, a potem w ogrodzie mnie nie zachwyciła. Albo w porywie chwili kupiłam żółte róże, miały być w kompozycji z lawendą i białymi różami, a białych róż nadal nie mam. W szkółkach jakieś z grzybem (mało odporne), a wysyłkowo się nie zdecydowałam.
Najwięcej problemu mam z konsekwencją kolorystyczną w ogrodzie. Mój ogród jest w różnych kolorach, takie mam roślinki i nie będę ich wyrzucać tylko dlatego, że na O. trafiłam. Ale porządkuję rabaty kolorami, segreguję tak, aby niebieski(fioletowy) był z białym i żółtym, na innej rabacie mam czerwień (malinowy), biel i róż.
Mam też rabatę jesienną z żółtymi rudbekiami nawłocią obok czerwonej jarzębiny. I mimo, że kocham rudbekię za jej długie kwitnienie, ta rabata wydaje mi się najmniej uporządkowana.
Dekalog Danusi ma nam pomagać, ale nie znaczy, że ogród jest nieudany, jeśli się do niego nie stosujemy. Każdy musi znaleźć receptę na swój ogród i to nam się musi podobać.
Jest tu taki ogród "Pomysł na ogród" by Skula, buntował się na zasady Ogrodowiskowe, chciał inny ogród. Nie ma bukszpanów, ale odkrył urok traw. To jest też udany ogród, choć inny.

Luki napisał(a)

Mira Danusia sama kiedyś pisała nie tylko mnie, że nie każdy musi stosować się do jej dekalogu co nie znaczy, że jej doświadczenie nie jest cenne. I chyba nigdy nie powiedziała czegoś takiego, że jak ktoś nie będzie stosował dekologu to ogród bedzie nieudany. Każdy może stworzyć swój dekalog na podstawie własnych doświadczeń, a ten od Danusi mimo wszystko jest bardzo pomocny i zawarte w nim jest wszystko co najważniejsze. Ja sam mam zapisany dekalog i staram się stosować do niego, ale nie wszystkie punkty dla mnie są do zrealizowania
Pytanie chyba nie było do mnie, ale jakoś tak musiałem to napisać

No i jak dla mnie najważniejszy punkt to 10

Łukasz, ja sobie nadal nie radzę z punktem 1
Nadal nie wiem, jakie kolory lubię, a jakie mój M (właściwie lubimy co innego, ale już baaaaaaardzo długo się dogadujemy) Z kolorami też

Kamajla napisał(a)

Ja tam lubię ten dekalog, przynajmniej nie trzeba lecieć do spowiedzi jak się któregoś przykazania nie będzie człowiek trzymał

a tak serio, to jest wyjątkowo cenny uważam, dla tych co nie mają żadnego pojęcia o tym co, jak, gdzie, a bardzo by chcieli już coś robić.

Masz Kamilko rację, jak człowiek trzyma się przyjętych zasad, jest mu łatwiej

kosolka napisał(a)

Pięknie wygląda lawenda z różami, czerwonymi jak i wszystkimi innymi

Olu, lawendę w tym roku mam pierwszy rok. Podoba mi się, ale niekonieczne w zestawieniu niebiesko - czerwonym

Iwk mi się podobał Twój ogród,obejrzałam go do tej strony z dekalogiem i dlatego zadałam to pytanie.U mnie z trzema pierwszymi punktami nie za bardzo.Ty widzę ostro zabrałaś się za zmiany i trzymasz się przykazań

Tylko nie wyciep całego ogrodu w porywie naprawiania

Mira napisał(a)

Tylko nie wyciep całego ogrodu w porywie naprawiania

Hi, hi, taki mam plan, ale M o tym jeszcze nie wie.
Chwilowo utknęłam finansowo z hydraulikiem na głowie (remont kotłowni ), więc nawet nie marzę teraz o zakupach. Ale planować nie zawadzi, zawsze z listą można jechać do szkółki, prawda?
Mirka,a na której stronie jesteś? Bo ja się w swoim własnym wątku zgubiłam, (gdzie jest dekalog). Muszę e-Ma z domu wysłać gdzieś i poczytać sobie od początku, hi, hi
Cały lipiec i sierpień zmieniałam rabatki w ogrodzie, nie wiem, czy już dotarłaś? Ale teraz mi się bardziej podoba

Na 65 było o zasadach.Ale fakt faktem,że sporo się napracowałaś.A co tam jeszcze planujesz?
Do zmiany rabat dotarłam

No to Mirko przed tobą cała rewolucja przytarasowa. Największa metamorfoza jak na razie. brakuje mi do końca jeszcze roślinek,ale koncepcja z pomocą Danusi jest

a w jakim kolorze i gdzie ? tzn jaką funkcję ma pełnić? wykańczać rabatę, ma być formalna czy 'zwiewna'?

przyjdę wieczorkiem jak dzieci 'oporządze'