To zawilec japoński. Mam go kilka lat w swoim ogródku i niczym go nie okrywam(może łagodniejszy klimat)Rośnie i w cieniu i w słońcu. Rozmnaża się rozłogami pod ziemią. Mam jedno takie miejsce gdzie z jednej sadzonki zrobiła się zawilcowa polanka.
Hej Olu. Szkółka jest w drugą stronę - w Zblewie
Ale mnóstwo roślin. Wiśnia Umbra, róże (chyba 20 gatunków, także angielskie ), berberysy ( 10 odmian), hortensje różnych odmian i wielkości. Po prostu zawrót głowy. Biegałam od ścieżki do ścieżki, wszystko mi się podobało. Było wszystko, o czym na O. piszemy Trochę pani dziwna, dziwiła się, że tylko po 4 róże przyjechałam, "bo się tu przyjeżdża z pieniędzmi", ale niech jej będzie. Powiedziałam, że przelotem jestem i na rozeznanie. Zrobiłabym kilka fotek, ale bałam się tej pani trochę.
Miała też piękny ogród, jak się wjeżdżało do niej na posesję. Wielkie kule zielone i łany jednogatunkowych roślin w dużych ilościach dawały piękne plamy kolorystyczne
Jak się jedzie od strony Czerska, za światłami pierwsza droga w prawo, na końcu gdzieś 5-6 dom po lewej stronie
Dziewczyny, dziękuję za informację o zawilcach. Tak to jest, jak smaczki na początku się kupuje. teraz biegam od grządki do grządki i się zastanawiam, gdzie te moje zawilce posadzić.
Pani zrobiła na mnie też niemiłe wrażenie, ale do szkółki wrócę, bo to, co tam zastałam bez biegania i szukania mogę łatwo kupić w jednym miejscu. I widać, że pani lubi ogrody, trochę się zdziwiła, że pytam się o odmiany.
Może miała zły dzień, albo jej zimno było, hi,hi. Zobaczę w poniedziałek, muszę tam dokupić jedną róże. Dopiero pani się zdziwi, że nie po 4, ale po 1 róże przyjechałam, hi, hi