Aniu to nie książka to gazety, pierwsza rabata jest z "Działkowca" a reszta z "Mojego pięknego ogrodu"

Gosiak, gratuluję pierwszego obiadu w nowej chatce, a raczej tarasie

Gosia i co zaglądałaś?

Ania już patrzę

A takie dwa okazy zagościły w końcu na balkonie Wystarczył jeden wyjazd na działkę by popaliły im sie liście... Zawsze po południu zdejmuje je z parapetu, żeby słońce ich nie poparzyło.... przed wyjazdem zapomniałam o nich

Szkoda,Ładne są........może z tego wyjdą?

Haniu nic im nie będzie Kwestia tylko tego, że liście będą teraz brzydko wyglądać.

Łooooooooo matko - przeeeeeepiękne okazy i jak obficie kwitną
Przyznam się szczerze, że swoje trochę zaniedbuję, ale powypuszczały mi wiele pędów.

Mi jednemu raz przypaliło kawałek liścia, była to końcówka, więc ją odciąłem.
Jak dla mnie balkon to nie miejsce dla nich - jest tam za sucho no i to słońce. Daj je z powrotem do domu - wtedy liście odzyskają dawny wigor. Jak latem były upały to jak jednego dnia zobaczyłem moje storczyki to pomyślałem, że po nich. Ale dałem je tam, gdzie słońce nie docierało i odżyły. Najważniejsze jest teraz częste zraszanie liści - nie obficie, ale np. co trzy dni rano.
Bo takie przypalenie przez słońce może grozić utratą rośliny, na razie tylko stracił na urodzie liści - bo kwiaty są zniewalające.

Sebek... poczekaj poczekaj.... jak chcesz zwiększyć wilgotność storczykom to nie pryskaj lisci a podstaw naczynie z wodą i keramzytem, umieść na podstawce storczyka i postaw na keramzycie - tak, żeby korzeni nie moczyć. Liści storczykom sie pryska bo sprzyja to rozwojowi różnych chorób. Na balkonie uwielbiają byc bo jest to balkon wschodni a do tego osłonięty od góry (balkon sąsiadów), więc slońce tam gdzie stoją storczyki nie dociera.
Te storczyki mam od paru ładnych lat i z każdym rokiem mają więcej kwiatów To już ich końcówka kwitnienia. Jak kwitły na wszystkich łodygach to był widok! (teraz spojrzałam na zdjęcia i nie bardzo widać, że mają po dwie łodygi głowne, które się rozgałęziają...)

Aha - bo myślałem, że to słoneczny balkon. Jak miałem dwa storczyki to kombinowałem z podstawkami i wilgotnością, ale teraz jak mam kilkanaście i ledwo się mi mieszczą to byłby problem z ich ułożeniem na keramzycie. No chyba, żeby parapety na skrzynie keramzytowe przerobić

A masz zdjęcie jak kwitły tak obficie jak piszesz - ciekawym