Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kosolkowa Pasja

Pokaż wątki Pokaż posty

Kosolkowa Pasja

Toszka 21:10, 18 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Za kompostownik może ci na razie robić dołek na 10-15cm wykopany, a na metr długi i szeroki. Jesień jest i masę dobra teraz z ogrodu do kompostownika trafiać powinno...
Kiedyś nikt nie budował skrzyń - były usypywane pryzmy i tak się kompostowało... jak eM zobaczy pryzmę to i zmobilizuje się do zrobienia kompostownika
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kosolka 21:11, 18 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Krakus napisał(a)


Toszka Ci widzę odpisałą troszkę niżej bardzo profesjonalnie ale mniej więcej tak Teściu robił na wiosnę...obornik przekompostowany wokół roślin i trochę przepieszać z ziemią...Magnolia oszalała przez to w tym roku


No i ostatecznie zrobię tak jak Toszka radzi. Obornik będzie czekał, tam na bieżąco powstają nowe pryzemki
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 21:13, 18 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Toszka napisał(a)
Za kompostownik może ci na razie robić dołek na 10-15cm wykopany, a na metr długi i szeroki. Jesień jest i masę dobra teraz z ogrodu do kompostownika trafiać powinno...
Kiedyś nikt nie budował skrzyń - były usypywane pryzmy i tak się kompostowało... jak eM zobaczy pryzmę to i zmobilizuje się do zrobienia kompostownika


Pewnie masz rację. Z tą mobilizacją (nie moją oczywiście) to jest tak średnio na jeża. Może rzeczywiście jak poczynię jakieś kroki to coś się bujnie..
Powiedz mi jeszcze proszę, a może dać tego obornika pod same krzewy trochę? Pod róże, piwonie..?? Czy to nie ma sensu? Jak sadziłam owocowe to dawałam w dołek..
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 21:16, 18 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
beata_kulesza napisał(a)
Olka,bajecznie
A jeśli chodzi o róże to w tym roku już nie dam rady (finansowo) wrzosy i cebulowe mnie trochę pociągneły. Róże zostawiam na wiosnę.Przez zimę będę szukać jakie wybrać. Ale dzięki za ofertę.


Mnie też przeczołgały cebule, róże i piwonie Róże jakieś kupię na pewno, tylko nie wiem czy jednak nie dopiero w październiku.. Własnie z tego powodu o którym mówisz..
____________________
Ola Kosolkowa pasja
Toszka 21:18, 18 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
i jeszcze, na zachętę, ci napiszę, że dzisiaj z eMem rozmawialiśmy jak to kompost ratuje budżet domowy... musieliśmy zrobić podmiankę 2 krzaczorów w szpalerze cisowym... dwa wielkie doły wykopane i napełnione kompostem (3 taczki poszły)... i tak sobie właśnie rozmawialiśmy ile to pieniędzy zaoszczędziliśmy nie kupując (lekko licząc) 15 worków ziemi, jak to dawniej, przedkompostowo, bywało... i nigdy by tamta ziemia nawet do koniuszków paluszków kompostowych nie sięgała
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
21:20, 18 wrz 2014
U mnie róże czekają do wiosny,nie wyrobiłabym sie już czasowo z nimi a tak bedę jeszcze myśleć całą zimę o nich
Też mam przekompostowany obornik od sąsiada i teraz dodaję po trochu do dołków podczas sadzenia.A kompost wiosną podsypuję.
Toszka 21:24, 18 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
kosolka napisał(a)


Pewnie masz rację. Z tą mobilizacją (nie moją oczywiście) to jest tak średnio na jeża. Może rzeczywiście jak poczynię jakieś kroki to coś się bujnie..
Powiedz mi jeszcze proszę, a może dać tego obornika pod same krzewy trochę? Pod róże, piwonie..?? Czy to nie ma sensu? Jak sadziłam owocowe to dawałam w dołek..


Znam kilku eMów, co to ich pryzma (wspomagana westchnieniami żon) zmobilizowała jak nie do zrobienia, to chociaż dania pieniędzy na kompostownik...

Teraz nie dajemy obornika w dołki, bo po primo - pobudzisz do wzrostu
secundo - obornik jest "tzw.ciepły" i rozhartujesz rośliny na zimę, które w stopach poczują ciepło i ruszą do życia.
Jedyna opcja użycia teraz obornika to tylko w celu wzbogacenia gleby w zwiazki organiczne i jej struktury
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka 21:27, 18 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Aniulka napisał(a)
U mnie róże czekają do wiosny,nie wyrobiłabym sie już czasowo z nimi a tak bedę jeszcze myśleć całą zimę o nich
Też mam przekompostowany obornik od sąsiada i teraz dodaję po trochu do dołków podczas sadzenia.A kompost wiosną podsypuję.


Aniulka, powinnaś odwrotnie robić - teraz kompost (pod warunkiem dojrzałego przekompostowania), a na wiosnę obornik. Obornik grzeje i zawiera duzo azotu, a azot daje intensywny wzrost
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
bdan 21:28, 18 wrz 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
wygraliśmy
kosolka 21:31, 18 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Toszka napisał(a)


Znam kilku eMów, co to ich pryzma (wspomagana westchnieniami żon) zmobilizowała jak nie do zrobienia, to chociaż dania pieniędzy na kompostownik...

Teraz nie dajemy obornika w dołki, bo po primo - pobudzisz do wzrostu
secundo - obornik jest "tzw.ciepły" i rozhartujesz rośliny na zimę, które w stopach poczują ciepło i ruszą do życia.
Jedyna opcja użycia teraz obornika to tylko w celu wzbogacenia gleby w zwiazki organiczne i jej struktury



Zakodowała Dziękuję
____________________
Ola Kosolkowa pasja
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies