Toszka napisała:

Kosolka napisała:


Olu.
Przecież macie swoją broń kobiecą.
Wystarczy, że przez trzy dni z rzędu będzie Cię głowa bolała a zobaczysz jak czwartego dnia eMuś już o wschodzie słońca będzie Ci w ogrodzie z dębowych deseczek dwa kompostowniki rychtował.

Czekam na podpowiedzi w sprawie Humusu Active!

jak obornik masz dać to bym nie lał Humusu..no chyba, że już masz kupione..nie pamiętam też jaka ziemia u Ciebie...

U mnie to w każdym kącie inna :/ Tu akurat ciemna, sucha, taka "pyląca".. Nieciekawa. Muszę coś dac - tak mysle.. Oprócz tego że w doły do roślin.

O to ja mam taką ziemię pod domem gdzie rabata różana ma być. Czarny piasek zbity, a jak podrapię pazurkami to aż się pyli. Chciałam teraz ziemię pod róże przyszykować, ale czekam az byliny przekwitną, żeby je stąd wywalić i ziemię przekopać i nie wiem z czym skoro obornika świeżego nie wolno dodawać.

he he widać Waldek ma wszechstronne doświadczenia ale kto Żonaty ten wie....

Ja ostatnio też mam dziwne wrażenie, że panowie wysiadają, albo bardziej senni, albo głowa boli, hi, hi...
Im dłuższy staż, tym bardziej sytuacja się odwraca