To się często zdarza niestety, ogrodnicy dbający o ogród czasem są postrzegani jako dziwacy, a nawet niespełna rozumu. Ja mam za murem, nie widać mnie, tylko słychać

Danusiu, chyba telepatycznie przekazujesz informacje, bo ja też do południa podlewałam , trochę też sprzątnęłam rabatki na froncie, jutro ruszam na tyły
A jak mnie ręce i ramiona bolą, normalnie odwykłam przez zimę od noszenia konewek...
I mam pierwszy w tym sezonie "black french"
U nas dziś piękny, wiosenny dzień, aż żal do domu wracać
I wypatrzyłam pierwsze tulipany wychodzące z ziemi
Pozdrawiam

Dokładnie, czasami sam się sobie dziwie moi sąsiedzi grilują, piwkują a ja ciągle mam coś do zrobienia nie raz słyszałem za płotem głupie komentarze

Po co podlewać? Przecież deszcz padał, to najczęstszy komentarz chyba...

To lubie najbardziej Danusia w akcji

Ogródek mam mały ale juz czuje sie jak zjawisko ..... Trzeba sie przyzwyczaic miłego lepszego dnia zycze

Gardenarium napisał(a)

Po co podlewać? Przecież deszcz padał, to najczęstszy komentarz chyba...

U mnie "Znowu wodę marnujesz?"..

hihihihi jednym słowem trzeba się przyzwyczaić do komentarzy i robić swoje

Gardenarium napisał(a)

To się często zdarza niestety, ogrodnicy dbający o ogród czasem są postrzegani jako dziwacy, a nawet niespełna rozumu. Ja mam za murem, nie widać mnie, tylko słychać

Masz szczęście. Ja jak na dłoni na tym moim "polu golfowym". Ale jeszcze tym podśmiewająco-komentującym oko zbieleje...

A niech zbieleje zwłaszcza jak wyjdziesz w kostiumie kąpielowym na tarasik nad wodą i zanurzysz się w basenie

U mnie chyba już się przyzwyczaili, że podlewam w deszcz hahaha