Marzenko, czy te kamyki na rabacie nie przeszkadzają w wychodzeniu cebulek? Bo ja mam jakieś opory przed kamykami na cebulkach ale może niesłusznie?

Marzenko, pięknie krokusy Ci wychodzą, u mnie jeszcze kwiatków nie widać, same listki. Szykujemy się jutro do Zieleńca, ale sama nie wiem, co robić, ma być +5 i deszcz ( niby przelotny)...Jak tam w górach z pogodą? Nie przepadam za nartami w deszczu

Ale super podziwiać Twoje wychodzące krokusy. U nas za to biało. Krajobraz jak w lutym przystało. Temperatura na plusie, więc polecialabym zrobić bałwana w ogrodzie z dzieciakami. ... Niestety wszyscy mamy grypę. Trzy dni gorączka 39. A mieliśmy do Karpacza jechać, bo u nas ferie.
No nic tam... byle byśmy wyszli z tego bez szwanku.
Mimo niekorzystnych prognoz życzę udanego szusowania.

Sebuś przemyślałam, nie dam rady. Nie dość ze tydzien w pracy zapowiada się szalony, to jeszcze w sobotę mamy imprezę u znajomych. Zaliczyc Gardeni jednak nie dam rady, spakowac sie, przygotować dom dla córki i psa na nasz wyjazd....

Z bolem serca....

Z Wrocławia przy takiej zapowiedzi deszczu w góry bym sie nie wybrała
Ale skoro od mamy mam 30 min to pozdrawiam znad górskiej kawy
Leje, ciężkie warunki ale przynajmniej pusto!

Widziałam, że masz pod drzewkami fajne poduchy z Boniki. Czy Ty ją wiosną ścinasz niziutko że ona taka zwarta jest i nie wyrasta wysoko czy to kwestia tego, że jest jeszcze młoda?

Miecz boleści me serce przeniknął
A mam Ci nakupić ciemierników?