Juzia napisał(a)

Piękne foty, bo piękny ogród....bo na odwrót to raczej nie

Madżen...ja na reklamację przychodzę...
Moja Princess Alexandra of Kent jest....różowo-łososiowa????!!!!
Nie chciałam brzoskwiń i innych pomarańczów
Zmieni się?

nie, ona taka jest

ren133 napisał(a)

A która "zapiera dech"?

Ascot z mojego koszyka np, Falstaff, Chopin, nie wiem jakie kolory lubisz

Ensata napisał(a)

Specjalnie zacytowałam, bo masz naprawdę piekny ogród. Nie tylko z ujęć pojedyńczych roslin, ale całosc. Ogród z silnym rysem indywidualności, lofciam takie. Ogród, który był mogła mieć przy domu

Zacytowane zdjecia godne są tego slicznie

Madzenka napisał(a)

Chyba puchu niebieskiego z niedzieli jeszcze nie było?

Cofam, tylko obrazki..... i powiem Ci, że jak już mam kostrzewę wyciepać to mi taki obrazek dajesz??? Wygląda obłędnie

Iwka - dziekuje za pochwały. Pokazałam zdjęcia z gory bo na moich codziennych fotkach nie widać geometrii ogrodu, tylko busz. codziennie widzę kwadraty


Eee tam - wyciszyłam rabaty i nadal bede je wyciszać. Gusta ogrodowe zmieniaja sie tak jak modowe, ja teraz jestem na etapie traw


Juzia - Princess Alexandra of Kent jest brzoskwiniowo-rożowa, w pąku brzoskwinia a potem stopniowo jaśnieje. Na tym polega jej uroda. Dla mnie przepiekna, mimo ze tez nie mam takich kolorow w ogrodzie. Im wiecej bedzie słonca tym szybciej wyjaśnieje. Moja wrednota po przesadzeniu nie kwitnie.... A ja na nia czekam!!!


Małgosik ja juz chyba ze trzy razy zwirek ostrym strumieniem myłam, codziennie od zraszaczy trawnika jest przemywany a on nadal szary a nie grafit.... Moze i lepiej , przynajmniej "wielkiego" konwalnika widac

Ensata wielkie dzieki, zamowilam! Precz z glonami! Karmnik tylko na zdjeciach dobrze wyglada...... Jak zamowię żwirek to go wyciepie..... Tzn posadze na puste przestrzenie na rabatach

Ola Leon to tak jak moj szary wreszcie jest szary a nie białawy

AnaAn dziekuje wiesz ze czekam na fotki Twych roz.


Frezja - ja rączej białego kamienia nie polecam. Jest zbyt jaskrawy w ogrodzie oraz szybko zielenieje . Chyba ze masz duzo elementów białych (elewacja, meble, donice) to wtedy jak najbardziej pasje. Jesli nie to poszukaj bardziej stonowanego kamienia, np jasny szary lub jasny bez. U mnie wszystko szare i grafitowe zatem i kamień jest w roznych odcieniach grafitu. Tylko na przedplociu dla psa mam kamień płukany w odcieniu mieszanym czyli szary z beżem....

Agam - busz będzie juz za chwile, juz za momencik. U mnie w ciagu tygodnia z tego buszu 3 pełne worki bio....

Ren123 - Pastella kiedys u mnie bedzie gdy pozbędę sie kilku Aspiryn

Julka - u mnie tez zaczyna sie ciepło, siedzę na tarasie, pije winko i czytam Was Louis tez u mnie ma długa przewę, pierwsza wystartowała z kilkoma kwiatami a teraz sobie pauzę zrobiła, ale ma duzo pąkow i licze wreszcie na nia..... Ale jak ktos przyciął ja prawie przy ziemi to niech nie liczy na obfite kwitnienie. Miałam ja zakulkować a pomyliłam sie i ucięłam nisko....

Nawigatorka - tak wycinałam go sekatorem i miał sie dobrze, ale zraszacze mam tez na karmnik ustawione, wiec ma dużo wody. I chwasty tez, rozwodzimy sie pod koniec lata

Karol99 napisał(a)

Marzenko, mam do Ciebie pytanie. Masz nawadnianie kropelkowe w ogrodzie? Jesli tak, to jak czesto je wlaczasz i na jak dlugo?

Bo ja nie wiem czy nie za czesto podlewam.

Zraszacze w trawniku chodzą codziennie od 4:00 , w zależności od zasięgu, sekcji itp sa ustawione od 5 do 20 min (najdłuzej rotacyjne na patelni)
Linie kroplujące włączałam np wczoraj , mam trzy sekcje , każda ustawiam na 2 godziny. Wszystko zależy jak masz ukorzenione rosliny, u mnie te ktore rosną od kilku kat bez przesadzania nie wymagają nawadniania bo moja glina długo i dobrze magazynuje wodę. Wszystkie rośliny, które sadziłam jesienią lub wiosna wymagają podlewania szlaufem bo nawet te dwie godziny przy słabym ukorzenieniu , suszy i upałach to za mało. Widze po przesadzanych miskantach i hakone, ze z powodu braku wody zwijają liście. To samo z hortensjami, dlatego gdy coś mdleje latam ze szlaufem . Ale i tak uważam ze linie królujące sa przydatne tylko gdy jestem na urlopie i w czasie największych upałów. Strasznie dożo zużywają wody a młodym roślinom i tak jest za mało...

Gdybym nie miała takiej gliny i przy dobrze ukorzenionych roślinach włączałabym max 2x w tygodniu przy największych upałach, co zamierzam jutro lub pojutrze zrobić.

Włączanie linii na krotko nic nie daje. Danusia kiedyś tez pisała, ze włącza na 2 godz.

Ensata napisał(a)

Specjalnie zacytowałam, bo masz naprawdę piekny ogród. Nie tylko z ujęć pojedyńczych roslin, ale całosc. Ogród z silnym rysem indywidualności, lofciam takie. Ogród, który był mogła mieć przy domu

Machniom? Ja CI ogród, Ty mi dom?
Mogłabym to samo powiedzieć o architekturze Twego domu. A ogród Esanta u Ciebie a chwilę będzie zapierał dech w piersiach, tak ze będę musiała nowy dom wybudować
OD 5 lat ciągle coś zmieniam. Dzisiaj siedząc na trasie zastanawiała się co poza układem rabat i architekturą zostało z pierwotnego projektu.... Niedługo ostatnie zmiany , które zmienią znów projekt Myśle też o zmianie oczka wodnego i wiele lat trzeba bym mój pomysł wcieliła w życie. Bo wolę nowy dom wybudować i ogród niż coś zmieniać z architektury..... Co 7 lat się przeprowadzam... a tu mieszkam juz 5 lat

waldek727 napisał(a)

Nostalgiczna ,,Elfe".

Waldek gdybym miała białe rabaty ta byłaby u mnie pewnikiem , tak samo jak Artemis

...u mnie na dachu karmnik padł i szpeci na całego, chociaż w zeszłym roku pięknie się rozrósł i nas zachwycał...on chyba nie lubi zbytniego słońca albo upałów...wszystko jedno, i tak pójdzie out...
...idę na przełamanie, zamówiłam Lady of Shallot, będzie za lawendą
...u Ciebie bosko, bosko, bosko...

zaczarowanaa napisał(a)

nie, ona taka jest

I za to ją lubimy