To pracowity dzień przed Tobą Ja za chwilę do pracy zmykam A taka ładna pogoda - wymarzona na zmiany

Musisz zmienić nazwę bylinowej, bo za chwilę to już nie bedzie bylinowa

Mirellka tamaryszek zachwycający taka mgiełka u mnie jeszcze młody więc oczy nacieszę u Ciebie.Zmiany na bylinowej jestem ciekawa efektu końcowego.Pozdrawiam.

MirellaB napisał(a)

Martynka u Ciebie też się kładła? Jaką masz odmianę?

No ja też mam Heuflerianę. Mi się podoba. Dokupiłam Nitidę, ale na razie jest tak mikra, że ledwo ją widać. Myślę jeszcze o jesiennej.

Fajna czeka Cię praca.

Ania jestem na półmetku że zmianami, ale już mi się nie chce

Beatka może masz jakiś pomysł na nazwę tej rabaty?

Terenia czekam aż przekwitną tulipany i zabieram się za dalsze sadzenie. Niestety przy tych zmianach masa cebul wykopanych
Sporo mam jeszcze do posadzenia, a na rabacie gąszcz. Trudno dokonywać zmian i to mnie zniechęca do dalszej pracy

Martynka nawet nie wiedziałam, że jest taka odmiana seslerii.
Na dzisiaj koniec sadzenia. Jestem padnięta ;(

Raport z dzisiejszego dnia:

- hortensje Strong Annabelle w przedogródku sztuk 5 posadzone. Pozostało mi dokupić i posadzić rozplenice. Jak to zrobię to przedogródka nie ruszam.
Dobrze, że mam pomoc przy sadzeniu, bo sama bym nie dała rady.
Te wstrętne żwirowe rabaty nieźle dają nam popalić i sadzenie tak długo trwa

- przesadziłam dwa iglaczki. Fajnie na igiełkowej wyglądają

- wycięłam resztę tulipanów na schodowej.

Na dzisiaj koniec

Mirelka wspolczuje nie ma nic gorszego, jak przesadzanie...ja dzisiaj seslerie posadziłam i też nie chcę mi się nic więcej robić, cieszy mnie to, że już większość roślin zostaje na miejscu stałym, bo w końcu podoba mi się efekt końcowy. Muszę dokupić jeszcze 1 szt frosted curl's i kulkę bukszpanowa i będę miała prawie wszystko skończone, mam jeszcze jedno miejsce co mi nie pasuje,rosną tam hortensje Pinky winky i są tam tak beznadziejne,że nie dają żadnego efektu już drugi rok, poczekam co będzie przez lato i ewentualnie wymienię tam inne rośliny jesienią.

Ja pozbyłam się wszystkich kamieni w ogrodzie. Miałam dość sadzenia w nich. Jak już skończę rabaty to pomyślę gdzie by je posypać.

Twarda jesteś.

Jak tydzień temu wynosiłam wiadrami te kamienie to mnie szlak trafiał i siły już nie miałam. Teraz mam korę i mogę dosadzać i upiększać roślinami.

Paulinka dzisiejszy maraton z sadzeniem mnie wykończył totalnie. Nie dałam już rady dosadzić dwóch rozplenic. Jak jutro się podniosę to może dosadzę.
Spróbuj z hortensjami Strong Annabelle. Nie mam z nimi dużego doświadczenia, bo pierwsze posadziłam w zeszłym roku, ale ładnie rosną. Teoretycznie to mają być duże krzewy z sztywnymi pędami. O tej sztywności to zdania podzielone