Paulinka dzisiejszy maraton z sadzeniem mnie wykończył totalnie. Nie dałam już rady dosadzić dwóch rozplenic. Jak jutro się podniosę to może dosadzę.
Spróbuj z hortensjami Strong Annabelle. Nie mam z nimi dużego doświadczenia, bo pierwsze posadziłam w zeszłym roku, ale ładnie rosną. Teoretycznie to mają być duże krzewy z sztywnymi pędami. O tej sztywności to zdania podzielone

Ania jak ja Ci zazdroszczę. Niestety nie mam tyle samozaparcia, żeby się ich pozbyć. To by było u przedsięwzięcie.
Kamienie były wysypane na rabatach z myślą, że już tam zmian nie będzie. Trafiłam na O i się zaczęła ogrodowa rewolucja. Tym razem to już naprawdę jak skończę to nic nie ruszam. Niech będzie jak chce tzn.pasuje, nie pasuje - trudno, tak jest i tak musi być. Jedynie jak coś wypadnie to zmienię na inne, ale na żadne przesadzanie, bo mi się koncepcja zmieniła to już się nie piszę

Ania jak ja Ci zazdroszczę. Niestety nie mam tyle samozaparcia, żeby się ich pozbyć. To by było u przedsięwzięcie.
Kamienie były wysypane na rabatach z myślą, że już tam zmian nie będzie. Trafiłam na O i się zaczęła ogrodowa rewolucja. Tym razem to już naprawdę jak skończę to nic nie ruszam. Niech będzie jak chce tzn.pasuje, nie pasuje - trudno, tak jest i tak musi być. Jedynie jak coś wypadnie to zmienię na inne, ale na żadne przesadzanie, bo mi się koncepcja zmieniła to już się nie piszę

Martynka nawet nie wiedziałam, że jest taka odmiana seslerii.