Czsami leniuchuję ale wolę zawsze coś porobić, bo roboty nie ma końca
Teraz jestem na etapie obrywania przekwitłych kwiatów z azalii i Rh, a wierz mi jest co obrywać
witam i ja tu przyszłam podziwiac masz piekny ogród , i tak ja ja kochasz róże , ja jestem na etapie dosadzania , dzisiaj na szybko ogladalam fotki bo czasu mało ale powoli bede nadrabiąc
No masz z tym obrywaniem kwiatów masę roboty, myślałam o Tobie, że pewnie w nich siedzisz jak obrywałam swoją, a tu już róże zaczynają, powącham swoją Margaretę w tym roku.
Crown princess margaretę też mam Posadziłam jesienią golaska, trochę poczekam aż pokaże pełnię urody. Taki wielki krzak Ci urósł??? Tak jest jedna róża posadzona??? Już się boję...
Te Twoje rodusie...piękne!!!
Dzięki za informację o cięciu azalii wielkokwiatowych
Witaj Teresko ale Ci zazdroszczę etapu dosadzania, uwielbiam to uczucie kupowania i potem czekania na pierwszy kwiat w tym roku czekam na kilka moich nowych różyczek,posadzonych jesienią z mocnym postanowieniem że to już ostatni raz
Margareta ma tak przecudny zapach , ni to różany, ni to owocowy, że ja mam zawsze ochotę zjeść wąchany kwiat To jedna z najpiękniej pachnących róż w moim ogrodzie. Jej zapach kojarzy mi się ż konfiturami różanymi
Tak Agatko, siedzę w azalkach i je obrywam, dopiero skończyłam dwie, a przecież dojdą jeszcze rh, na razie jeszcze kwitną
Tak to jeden krzak ale to dlatego że ma chyba z 15 lat Poza tym ostatnie zimy były łagodne i ładnie przezimowała, okrywam ją na zimę, i na koniec poprzyginałam jej pędy dlatego wydląda tak okazale