Nocą jest tak tajemniczo bardzo bajkowo a ja jeszcze raz zapytam o ten bluszcz dziasiał kupiłam go w OBI 5 sadzonek napisz prosze jak sie nim opiekowac , jak przycinac i co na zime z nim sie dzieje
Prawdę powiedziawszy to on nie ma żadnych wymagań, wsadziłam go w normalną ziemię ( pełno kamieni), zasilam go 1-2x/rok florovitem, przycinam wiosną żeby rósł tam gdzie ja chcę, ale tez bez problemu przez cały okres tnę pędy, które idą w niepożądanym kierunku. Wystawę ma wschodnią, więc nie jest narażony przez cały dzień na słońce. Na zimę nie zrzuca liści. Przez pierwszy rok pomagałam się przeplatać pędom przez kratki pergoli, szkodników nigdy żadnych nie miał.
Możesz się więc cieszyć udanymi zakupami
Jeszcze raz wrócę do bluszczu posiłkując się dzisiejszymi fotkami
Pierwotne liście to te ciemnozielone, nowe przyrosty na pergoli zielone, podobnej wielkości ale te pełzające po ziemi prawie 2x większe, chyba z racji dodatkowego czerpania wody i pokarmu
Sorki,że odpowiadam z opóźnieniem ( ale musiałam na jeden dzień wyjechać)
Tak jak już wcześniej wspominałam, tnę bo mój ma paskudne kwiatostany, po cięciu jest bardzo gęsty a kolor liści bardzo mi odpowiada, dół ogałacam systematycznie dla zapewnienia światła roślinkom niżej. Cięcie przeprowadzam tylko raz w roku wiosną. Pozdrawiam
Piękny ogród, hortensje wręcz jak podrasowano w photo shopie. Wszystkie rośliny jak egzemplarze powystawowe. Masz chyba przedstawicieli wszystkich gatunków roslin.
Ja mam pytanie odnośnie bluszczy. Zawsze wydawało mi się, ze on to jak chwast, gdzie wtykniesz tam rośnie. Moja mama urwała sobie 4 lata temu zaszczepkę w lesie. Włożyła do ziemi pod płotem/murem z cegły. w tej chwili rozrósł się tak, ze nie widać muru-zielona ściana. Ja przyniosłam sobie zaszczepki z pracy-8 sztuk, wszystkie stoją w miejscu, moze jeden listek im przybył.Masz jakiś prosty sposób na tę rosline?