Gosiek33 napisał(a)

Co najmniej 5 kilo!!!!!

Dopiero!!! U mnie juz kilkanaście poszło, tyle że taniej wychodzi kg, bo kupuję niełuskany. I wiadro kulek... Słoninkę muszę im kupić...

Gosiek33 napisał(a)

... Na razie ma być ciepło to na wstrzymanie biorę z sypaniem słonecznika i nie ruszają mnie takie protesty przy szybie

Ja po nauczce w zeszłym roku już nie ignoruję takich protestów. "Małpy" wyżarły tynk i całą piankę obsadzającą okno.

W tym roku wogóle dałam plamę, bo nie posiałam im słonecznika. Zawsze był pas tylko dla nich. Miały żarcie na 2 miesiące, dużo taniej wychodzi.

Taki skalniak by mnie ucieszył


Bardzo malownicze takie domki dla ptaków

i dla owadów

Super są te domki, gdzieś na którymś blogu widziałam podobny pomysł z karmnikami właśnie. Podobało mi się, bo to jeden ze sposobów na skalniak w miniaturze. Zgromadziłam materiał, słupek drewniany mam, tylko czasu na wykonanie brakło. Może zimą zrobimy

Będę kibicować temu pomysłowi

Kasya napisał(a)

Ania,ale to nie chodzi o wygode ptakow tylko zeby nie smieciły

Ha, ha, ha w strategicznych miejscach gdzie nie chcę już mieć tony łupinek..też eM kupił łuskany
My kupujemy worki po 25 kg na allegro. Łuskany wychodzi po 4,80 za kg (z przesyłką).

Przez zimę pójdzie kilka worków ..

Dokarmiamy po trochu.. niech uczą się gdzie przylatywać jak przyciśnie bieda

Mieszanki kupujemy bo zjadają to bażanty, gołębie.. ale w ilości "śladowej".. małę ptaki tego nie jadają tylko rozsypują w poszukiwaniu słonecznika

Gosiu, robisz ładne zdjęcia

Też nie kupuje mieszanek nasion, bo tylko slonecznik znika
Kupuje go na bazarku, po 4 zł. Ale niełuskany.

Gosia, porobiłas juz kopce ?
Cz bedziesz mogla kupic mi slonecznik, tam kolo ciebie, jezeli sie bedziesz do mnie wybierala ?
50 pln kosztuja 2 woreczki po 5 kg

Gosia, jakbys miala kilka szyszek sosnowych, otwartych, to ja chetnie, przydalyby mi sie jeszcze na choinki

Smutny czas u mnie, musiałam pożegnać się z moją 15 letnią sunią i nadal nie mogę dojść do siebie


młodsza psica też smutna, nieruchliwa, a szczury korzystają z tego


ciepło to i ptakom nie dosypuję ziarna ale co tam - inni chętni się znaleźli








nie wymyśliłabym, że po drucie łażą

Gosiu, sciskam i ponawiam zaproszenie na kawę od soboty
(czw i pt będę późno)
Szczury niezłe są...ja nie czuje obrzydzenia, to dość mądre stworzenia i chociaż niepozadane, to wyglądają sympatycznie
Ja na smutki wzięłam malenstwo do kochania a do tego tam gdzie są koty to szczury się nie gniezdzą