do przesadzania lepsze duze wytachac za kłaki a po posadzeniu w nowe miejsce pojda na sciecie. tam gdzie teraz rosna zaslaniaja mi inne ladniejsze roslinki
U mnie rozchodniki stoją sztywno nawet po deszczach. A może u Ciebie zbyt bogata gleba ? Zastanawiałam się nawet nad cięciem rozchodników w ramach eksperymentu tak jak Ty, ale jakoś nie mogłam się zebrac i zrezygnowałam
Co do rozchodnikow to mi sie zdecydowanie bardziej podobaja te po wiosennym cieciu. Tez robilam taki eksperyment w tym roku i za rok pociacham wszystkie
No i chyba dluzej bo poxniej beda kwitly te ciete wiec bedzie wiecej kwiatow jesienia
Piekny poczatek jesieni na Twoich zdjeciach szkoda ze w nocy bylo tylko 13 stopni i chyba faktycznie sie zaczyna jesien...
Jak na razie jeden głos za cięciem jestem bardzo ciekawa jak będą wyglądały gdy rozkwitną. Etap rozwinięcia pąków u mnie identyczny u jednych i drugich
u mnie nie ma komu skosić i zaglądam ile jeszcze wytrzyma trawa, teraz ponowne upały to chce sie wstrzymać bo wysuszy trawnik po ścięciu.
Gosia a ja co mam zawsze mylę barbule czy babtisie. mam zapisane.
co do rozchodników zaglądam co dzień i jak się mają i którym dać numer jeden.
mam jeden stary niski najwcześniej kwitnacy.
u mnie w tym roku te wyższe jeszcze się nie rozłożyły, a mają ciągle mokro rosną pod hortensjami i między jeżówką Lemon Drop i żurawką one potrzebują wody a rozchodnik mało, przy podlewaniu mijam ale podsiąka i tak.