Na radarach sporo burz w okolicach warszawy. Mam nadzieje,że jakaś wybrała się do Ciebie.

U mnie trochę popadało Od razu jakoś tak fajnie soczyście się zrobiło w ogrodzie. Fajna dzisiaj u mnie pogoda bez palącego słońca. Roślinki mają wytchnienie

Burza mruczała, czasem waliło w oddali. Co najważniejsze popadało

Rano z wiaderkami chodziłam podlewać co biedniejsze rośliny

Gosiek33 napisał(a)

Burza mruczała, czasem waliło w oddali. Co najważniejsze popadało

Rano z wiaderkami chodziłam podlewać co biedniejsze rośliny

Czyli nie popadało wystarczająco skoro dodatkowo podlewałaś?

Pod sosnami zawsze sucho, a tam hortensje i rododendrony rosną. Musi dużoooo padać by i tam wilgoć była

U mnie nadal siąpi. A pamiętam takie lata, że wszędzie padało tylko u mnie wyspa suszy.

muszę podpisać te zdjęcia

Lilia zakwitła choć pąk cały czas tylko lekko uchylony. Słońca nie ma więc chyba się nie otworzy?




Jedyne co nieźle wydaje owoce to cukinia. Pożarła jedną część kompostownika i bierze się do drugiej.




Zaczęłam robić galaretki z cukinii - pycha



Little Lime Jane dobrze znosi trudne warunki wodne, zaczyna powoli różowieć

Gosiek33 napisał(a)

Pod sosnami zawsze sucho, a tam hortensje i rododendrony rosną. Musi dużoooo padać by i tam wilgoć była

To u mnie tak pod brzoza ma tuja Danica i jedna Limelight.
U mnie w nocy padało i teraz siąpi

Pięknie, Gosia! cieszę się że i u Ciebie popadało!

Wow, ale masz cukinię. U mnie nie chcą rosnąć, maleńkie krzaczki mam do tego nie zawiązują owoców.