Irenko az tak bardzo nie choruje. Udalo mi sie w pore zalagodzic sytuacje tabletkami. W sumie juz nic mnie boli tylko glos mam jak stary wilk
a ze ja pracuje glosem to w pracy mi troche dziwnie. Ale z dnia na dzien coraz lepiej.
Elu to stoi zaraz przy wjezdzie wlasciwie widac z drogi a poniewaz nie mam plotu ani bramy kazdy moze wjechac autem na podworko i sobie ta ozdobe zapakowac. U nas jednak nic a nic nie ginie i zdarzylo nam sie juz pare razy zostawic klucz w drzwiach i do pracy pojechac a moj moza kiedys nawet zostawil drzwi od domu szeroko otwarte.
Ta ozdobke kupilam gotowa na flohmarku. Ja ogolnie jestem kreatywna i lubie tworzyc, czesto podgladam tez pomysly z gazet. Prenumeryuje Landlust tam jest wiele inspiracji ogrodowych wymieniam sie nim z kolezanka z pracy na Landidee i mam 2x wiecej inspiracji. Ta foremka z mchem i grzybami wlasnie z gazety byla. Ja ogolnie duzo robotek recznych i innych takich uskuteczniam, czesciowo tez zawodowo.
A wczoraj bylam na wycieczce, jak wroce do domu wstawie kilka fotek
teraz jeszcze w pracy i zaraz zmykam na bankiet Taki maly do zaprzyjaznionej fabryki.
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***
cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"