ciesze sie, ze smakowala

moj maz nie czeka na natchnienie tylko na czas. No poprostu u nas tyle roboty, ze nie wiadomo w co lapy wlozyc a gratyy zwykle na koncu list "to do"
pogoda dzis super wiec dzis bieganie obiad a potem ogrod, no i pigwy.

ja maliny tez przeprowadzam. Najpierw w zeszlym roku posadzilam pasek od sasiadki w innym miejscu. Teraz bedziemy wycinac wielkie drzewo, ktore stoi posrodku dotychczasowego maliniaka i przy okazji zaorzemy to miejsce. No i w przyszlym roku beda juz lepiej owocowac te nowe.
Wczoraj w ogrodzie odkrylam ta rolinke, przesadzilam kolo tych listkow bordowych i ladnie wyglada z nimi. Mysle jednak, ze roslinka i listki jednoroczne wiec po zimie nic z nich nie zostanie. Wiec chociaz foto na pamiatke.

Wygląda trochę jak amarantus. Ptaszki będą zadowolone w zimie (jeśli to amarantus)

Marga napisał(a)

Wygląda trochę jak amarantus. Ptaszki będą zadowolone w zimie (jeśli to amarantus)

faktycznie może to być to

moze i byc, bo ja moje przepiorki karmie ziarenkami amarantusa, moze mi jedno ziarenko na grzadke padlo

Ładna roślina, zbierz nasiona, za rok ciepniesz do ziemi i będzie łan
chcę upiec twoje ciasto, bo jak wylizujesz, to musi byc pychota wolne masz i szalejesz?

wolne mam i na dodatek maz nie ma wolnego wiec prawie sama w domu jestem.
To nie ciasto jest, to zapiekanka. U nas danie obiadowe.
A z ciast pieke wlasnie jablecznik. Wczoraj oberwalismy jablka z jablonki sasiada, ktora rosnie Kolo naszego pola. Dzis oberwiemy te marnosci, ktore sa na naszych drzewach i bedziemy wyciskac sok.

Podasz przepis na jabłecznik? bo marchwiak mi bokiem wychodzi. My tez znaleźliśmy drzewo z jabłkami i było za darmo na soki, teraz do mamy jedziemy zrywać, bo spadną wszystkie.
No faktycznie ciężko wam się z tym wolnym zgrac

ja też chcę przepis na jabłecznik - plissssss

To jest przepis na taka duza blache, ktora zajmuje caly piekarnik. Wychodzi z niego takie dosc plaskie ciasto.
1kg jablek obieramy i kroimy w kostke albo w platki
100g masla, 200g cukru i 2 jajka ucieramy. Dodajemy 350g maki i kopiasta lyzeczke proszku do pieczenia. Ucieramy i dodajemy 400ml mleka i starta skorke z cytryny. Pieczemy w nagrzanym do 180°C piekarniku przez 45 minut. Schladzamy, posypujemy cukrem i juz
Smacznego
w przepisie pisze, ze mozna z bita smietana podawac ale dla mnie to za duzo tluszczu niepotrzebnego.

Moje ciasto jz gotowe teraz w piekarniku laduje kurczak