Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 18:09, 19 paź 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22019
Cieszy mnie zakończenie jesiennych prac ogrodowych. Aura coraz mniej sprzyja przebywaniu na zewnątrz. Słońce tylko na chwilę przebija się przez grubą warstwę chmur.



Z ganku można podziwiać jesienny pejzaż.





Winobluszcz utworzył przegrodę między sadem a przedogródkiem.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:20, 19 paź 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22019
W ogrodzie jeszcze jest kolorowo, ale każdego dnia zwiększa się obszar, w którym widać, że to koniec sezonu.



Dla Agatki z Pszenicznej klon ussuryjski. Na drugim zdjęciu kalina koralowa Roseum.



Przebarwiać się zaczęły borówki amerykańskie i brzozy. Lada dzień zaczną fruwać liście.

Wciąż jeszcze kwitną astry i róże.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:26, 19 paź 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22019
I takie tam







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiek33 19:37, 19 paź 2016


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
widzę w tej jesiennej barwie kukliki, które pomyliły jesień z wiosną
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gruszka_na_w... 19:54, 19 paź 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22019
Kukliki już od jakiegoś czasu próbują powtórnego kwitnienia. Są świetne jako zadarniacz.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Makusia 11:33, 20 paź 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
HAniu jak Ty mi optymizmu dodajesz- ja patrzę przez okno i dochodzę do wniosku, że powinnam unikać patrzenia- u mnie buro, deszcz siąpi od samego rana.
Stwierdziliśmy w pracy gromadnie, że dzisiaj, to tylko kocyk, szklaneczka whisky i letarg a pracować jednak trzeba. U Ciebie natomiast, dusza się cieszy!
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
margaretka3 11:49, 20 paź 2016


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Uwielbiam w ogrodzie połączenie fioletu z pomarańczowym.
A strzępiastokorego gdzie masz? Na rabacie Mogłabym prosić o szerszy kadr?
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
AgataP 13:25, 20 paź 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Ewo, równo rok temu zamawiałam wysyłkowo kilka klonów. Działka u mnie niewielka, wiec szukałam takich, które nie wyrosną na potwory, a jednocześnie nie trzeba na nie chuchać i dmuchać. Wybrałam klon ussuryjski zwany koreańskim, klon ściętolistny, klon Henry'ego i klon Grossera. Wszystkie dorastają docelowo do 10 metrów. Sadziłam je w na przełomie października i listopada z gołym korzeniem.
Najmniejszą mrozoodporność miał klon Henry'ego. Przemarzła mu lekko góra, ale odbił w bok. Klon Grossera przezimował, ale zaszkodził mu chyba nadmiar wilgoci w glinie na przedwiośniu. Za późno się zorientowałam, że coś jest nie tak i zszedł z tego świata.
Klon ussuryjski w ciągu roku miał minimalne przyrosty.
Agatko, on ma u mnie kilkadziesiąt cm, zdjęcie jest chyba na poprzedniej stronie wątku. Przebarwia się intensywnie, w kierunku czerwieni. Poleca się go jako zamiennik dla klonów palmowych z racji większej mrozoodporności i mniejszych wymagań siedliskowych.
Największe przyrosty miał klon ściętolistny. W trakcie sezonu liście miały piękny, błyszczący odcień żywej zieleni. Dopiero zaczął się przebarwiać. Na malutkich listkach widać mocną czerwień.

Roma, jakże się cieszę z Twojego powrotu. Nie czaj się, sadź- wygląda na wartego grzechu.


No to kupiłam sobie klona koreańskiego. Z powodu odporności, przebarwienia i mniejszego wzrostu Piękny jest
____________________
Z Pszenicznej...
AgataP 13:29, 20 paź 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
W ogrodzie jeszcze jest kolorowo, ale każdego dnia zwiększa się obszar, w którym widać, że to koniec sezonu.



Dla Agatki z Pszenicznej klon ussuryjski. Na drugim zdjęciu kalina koralowa Roseum.



Przebarwiać się zaczęły borówki amerykańskie i brzozy. Lada dzień zaczną fruwać liście.

Wciąż jeszcze kwitną astry i róże.



śliczności wszędzie... Gruszeczko przez Ciebie na prawdę zakochałam sie w tej imperacie jeszcze ten kolor z marcinkami mnie obezwładnił całkowicie
teraz uciekam ale wieczorem zajrzę na spokojnie by nasycić się kolorami u Ciebie
____________________
Z Pszenicznej...
AgataP 18:02, 20 paź 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Klonik u Ciebie już cały czerwoniutki, piękny
Moją kalinę miałam przesadzać i dlatego ją przyciachałam do ziemi.
Ale ostatecznie zmieniłam zdanie i zostaje tu gdzie jest. W przyszłym roku pewnie zakwitnie, uwielbiam jej czerwone koraliki. Gile do mnie przylatywały najeść się na nią owocami.
____________________
Z Pszenicznej...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies