Bardzo ciekawa pospolitość w której brak miejsca na szarość i szarzyznę, nie ma mowy o powszechności i prostocie.
Prostota właśnie pomogła mi w osadzeniu w mojej mikro przestrzeni zakupów szału różanego. I logika. Skoro dwie róże będą nadawały się do konsumpcji to muszą być w warzywniku a tam miejsce mam

fotergillę mam, pytałam o obielę

Doczytałam o krzewuszkach- masz rację - ja mam właśnie takie małe o ciemnych listkach.
Jesienny spacer odbyłam i to w ciepełku !!!
Pięknie teraz jest jeszcze w ogrodzie.

pozdrawiam

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

...Podoba mi się to zestawienie kolorów, kompletnie nierzeczywiste- fiolety i czerwienie.

To dereń Sibirica?

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Wielce mnie raduje, że coraz więcej osób nakręca się na ogrody swobodne, zgodne z tym, co za płotem...

Napewno takie ogrody mają więcej życia w sobie i dużo trudniej je stworzyć.

Rysko, pomysł z różą w warzywniku to właśnie wyjście poza utarte schematy.

Aniu, tak, to dereń biały Sibirica. Ma najbardziej krwiste gałęzie ze wszystkich dereni białych.

Mira, jesienny ogród potrafi zachwycić. Bardzo lubię tę porę roku w ogrodzie.

Pracowałam dzisiaj na rabacie zachodniej w miejscu, gdzie rosły krzewuszki. Wczoraj uzupełniłam tam ubytki ziemi, nawiozłam kompostu i przekopałam. Przesadziłam tam kalinę japońską Watanabe. Poprzednia miejscówka nie pozwalała na pełną ekspozycję jej urody. Teraz będzie bardziej widoczna. Posadziłam obielę, hortensję dębolistną i kalinę koralową compactum. Między krzewami wsadziłam marcinki i astry krzaczaste, na obrzeżu rozchodniki i rozplenice. Kończyłam o zmierzchu, więc zdjęć nie ma. Jutro zajmę się sadzeniem kaliny koralowej. Znajdzie miejsce w okolicach bzu Black Lace i oczarów.
Jesienne widoczki cd

Piękne kolory jesieni

Haniu, jak ja bym bardzo chętnie przysiadła na jednej z tych Twoich ławeczek i pooglądała jesień taką piękną i Ciebie, kolorową, kwiecistą Jeden warunek, musi być słonko, cobym buzię mogła do niego wystawić

Aniu, dzisiaj akurat pięknie świeciło.
Sylwia, cieszmy się kolorami, bo już skradają się jesienne szarugi.

Posadziłam prawie wszystkie zakupione krzewy. Została mi do posadzenia tylko barbule i bodziszki. Do wczesnego popołudnia świeciło słońce. Przyjemnie się pracowało. Potem zrobiło się szaro i wietrznie.
Z każdym dniem ubywa liści na krzewach. Brzozy jeszcze się trzymają.

Kalina koralowa i kalina japońska Watanabe



Hortensja dębolistna i dereń rozłogowy Flaviramea (ma zimą oliwkowozielone gałązki)



Jednoroczne begonie z hortensją Polar Bear


Berberysy wciąż cieszą ognistymi barwami