Wycinanie bylin już za mną. Kompostownik wypełniony maksymalnie. Zostało mi tylko grabienie liści i zebranie korzeniowych w warzywniku. I to już będzie koniec tegorocznego sezonu.

Agata , ty mi powiedż jaki wysoki jest u ciebie szarobródek ?

Właśnie go zakupiłam bo bardzo mi się u ciebie spodobał.

Na koniec datura, dziś Mama policzyła jej kwiatki - 68 szt
Wieczorem pachnie obłędnie na pół podwórka

Oj tam oj tam... cieszy mnie taki widok, tym bardziej że rabata bezobsługowa. Tylko nad podlewaniem w czasie suszy muszę pomyśleć, bo jednak trawy lubią wodę.

Powoli przygotowuję się do zimniejszych dni - liście grabię na bieżąco i chyba w weekend zabiorę się za wycinanie bylin. W tym roku nie zostawiam ich na rabacie ze względu na nornice - zimą mają tam bazę wypadową, dziur od groma.

Tak więc wycinam wszystko, przy okazji wypielę jeszcze chwasty.
W warzywniku maliny już czekają do wycięcia i reszta warzyw do spożytkowania.

Cieszę się marcinkami i chcę białe kupić.