Trzmielona jeszcze trzyma liście, buszuje w niej namiętnie para rudzikow

No i zakisilam już 10kg kapusty. Pycha będzie

e

To ja Cię przelicytuję

No fiu fiu... dziewczyny ... podziwiam. Ja odkąd się syn wyprowadził nie robię prawie wcale żadnych przetworów. Trochę grzybków robię marynowanych, trochę papryki, mrożę trochę owoców i tyle. O samodzielnym kieszeniu kapusty nawet nie myślę. Za to kupuję zawsze kiszone ogórki w jednym a kiszoną kapustę w drugim, stałym i sprawdzonym miejscu. Są pyszne .
Właśnie dziś z zakupami przytarggałam do domu kilo ogórków kwaszonych - będzie zupa pyszna dzisiaj

Trzmielina śliczna.
Podziwiam samodzielne kiszenie

Będziesz zimować buraka liściowego? Ja mojego chcę przezimować, zobaczymy czy da radę.

Mama mi kupila wiaderko takie 7,5l chyba. Wymieszalam najpierw kapuste z sola i marchewka, potem dobrze zostala przemieszana. A jak puściła sok to upchnelysmy do wiaderka docelowego. Docisnieta talerzem i obciazona stoi w przedpokoju. Będę kontrolowac proces kisniecia, jak skonczy to wyniose do chlodnej spizarni.

I takie tam