Dzień dobry.
...) )
...( (
("""""")o
""""""""
Chyba jednak mam straty po zimie
Milin nie daje znaku życia. Już się napytałam wujka google i niby późno odbija i że często wygląda na martwy, ale potem okazuje się, że wszystko z nim OK. To się przyglądam, przyglądam i nie wygląda mi na OK
A szkoda, bo latem tak fajnie odbił w górę i cieszyłam się, że zacznie mi pięknie zarastać domek.
Wczoraj niewiele porobiłam w ogrodzie. Jedynie dosiałam trawnik i podsypałam w miejscach, gdzie osiadł przesianą ziemią. Nadal też nie wiem, co z rabatami. Zmniejszę je, to już pewnik. Przekonaliście mnie, że trochę uciachać z rabat się przyda. I tak przez najbliższe lata niewiele będzie się na nich działo, bo kasy nie mam na nasadzenia a trawa przynajmniej będzie uspakajać wzrok. Im dłużej przyglądam się projektowi ukształtowania rabat, tym mniej do niego jestem przekonana. Wysłałam nieśmiałe zapytanie do Szefowej, żeby zerknęła, ale moja prośba została przez nią niezauważona. Oklapałam więc. Do tego powinnam zabrać się do wizualizacji tego, co bym na rabatach widziała i też mi się jakoś przestało chcieć. Pewnie do jesieni będę dreptać w kółko i niewiele z tego wyniknie. Z moją przesadą do perfekcji pewnie długo mi jeszcze zejdzie zanim uznam teren pod trawnik należycie przygotowany .
Oj chyba doła załapałam mega.
Dobra, już Wam nie smęcę, bo mało interesująco się robi.