Tu bym polemizowała. Moja w zeszłym roku miała ponad pół metra przyrostu- to chyba nie jest mało. Aż poszłam mierzyć i wyciągnęłam stare fotki. Kupiony kurdupel w 2010r teraz ma ok 4m. A zapewniam cię, że to nie jest jesze szczyt ich możliwości. Kiedyś MałaMi pokazywała tempo swoich koreanek. Choć rzeczywiście- pierwsze dwa lata zanim się porządnie ukorzeniły przyrosty były rzędu kilku cm.
A.... i jeszcze jedno... koreanki lubią słoneczko i przewiew- wtedy nie chorują.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Widzę, że zaczyna się dziać u Ciebie na tej części...Sadzenie przemyślane z rozmysłem...A jeżeli chodzi o równanie ziemi pod trawnik, to jesteś w tym najlepsza...nie widziałam u nikogo takich perfekcyjnych prac przygotowawczych, a czytam, że to jeszcze nie koniec, gdyż jakieś narzędzie chcesz konstruować...Prawdę mówiąc nie wiem jaki efekt chcesz uzyskać, skoro masz już wszystko równiutko jak na stole...Gdy trawnik urośnie, to kosiarka sama będzie mogła kosić, bez Twojego sterowania...
Eliska. Zdjęcia kłamią. To dopiero rozplantowana ziemia. Dopiero teraz zaczyna się zabawa. Grabienie, rownanie, udeptywanie i wygrzebywanie dalej kamieni. To prawda, na punkcie glaskania ziemi pod trawnik mam schize, ale kilka trawnikow juz zalozylam i wiem, że warto. Źle przygotowany teren się mści.
Zrobiłam sobie przerwę i zaraz wracam do roboty. Część działki przeleciana moim wynalazkiem i zwałowana celem wylapania nierownosci. Niech was nie zmyli zdjęcie. Jeszcze nie jest rowno