BasiaLT napisał(a)

Beatko może powinnaś opatentować swoje pomysły na narzędzia? albo zająć się profesjonalnym ich projektowaniem bo jesteś w tym niesamowita. A ogród prezentuje się pięknie

Hahahaha. kawałek kontownika (noga do regału), kilka taśm samozaciskowych i już narzędzie warte kilkaset złotych, bo tyle kosztują grabie, które chciałam mieć do równania terenu..o takie chciałam mieć, ale zapomnij, cena z kosmosu...

Moje urządzidło sprawdziło się. Polecam

Ooooo znowu słoneczko, a przed chwilą tak pięknie padało. I jest ciepło. To idealne warunki dla roślin.

Zana napisał(a)



Beata = MacGyver

Lepiej bym chyba tego nie ujęła

= Pomysłowy Dobromił
No tak, potrzeba matką wynalazku.

LyraBea napisał(a)

No i kilka kadrów z bardziej oswojonej cześci ogrodu...
Maki peoniowe

Różyczki NN

Ale Maki !jeszcze na oczy nie widziałam takich piekności,różyczki też piekneBeatko widziałam że w przyszłosci masz w planie zakup Berberysków polecam Orange Rocket zamiast Red Rocket wstawiłam Ci zdjecie w moim wątku dla porównania.

Maczki takie pełne,śliczne :0
I różyczki, to nic ,że NN,piękne są.
Ja też mam kilka NN

Nie mogę się nadziwić jak Ty to wszystko dajesz radę robić? Nie ma żadnych chwastów, równiutko, czyściutko, już jest ślicznie Przy Twojej pracowitości ogród będzie gotowy za rok, dwa
Ta róża pistacjowa prześliczna, niesamowite ma pączki, makami też się zachwycam.
I co teraz powiesz na widok z tarasu ? Już Ci się podoba? babo jedna Mnie się gęba śmieje jak widzę co wyczyniasz Tylko uważaj żeby nie zrobić sobie krzywdy zbyt dużym wysiłkiem fizycznym.

LyraBea napisał(a)

Ato mój wynalazek. Cały metr bieżący powierzchni rownajacej. Swietnie się sprawdza.

Oooo!...Następny świetny patent by LyraBea Paletę na linie juz od Ciebie zgapiłam i świetnie się sprawdza Pięknie równa, rozbija gródki ziemi, nawet wyciąga kamienie, a co najważniejsze 15 min pracy dziennie i chwasty nie mają szans
Ja mam grabki do trawnika takie:
https://www.obi.pl/decom/product/LUX_Grabie_do_trawy_g%C5%82owica_72_cm/1375583
Też jeszcze nie siałam trawy. Czekam aż teren mi osiądzie, bo troszkę ziemi nawiozłam w jednym miejscu i dalej jest tam zbyt miękko .
A tak wogóle, to zaglądam do Ciebie regularnie i nie mogę wyjść z podziwu jak Ty dajesz radę sama obrobić taki wielki teren!
Buziaki zostawiam

Bożeszsz naprawdę i Ty to sama, ze stali chyba jesteś. Maki peoniowe nie znałam pierwsze widzę a śliczniusie

Swietny patent na równanie, ależ Ty pedantycznie przygotowujesz teren pod trawnik
Czytam u Ewy że do Chwaszczyna się wybierasz za jakiś czas. Może zrobimy wspólny wypad ?

Beata, za każdym razem jak wchodzę tutaj i oglądam Twoje zmagania z równaniem terenu pod trawnik, to ci kobito najnormalniej w świecie ZAZDRASZCZAM takich gładkości....

Oj ja głupia niecierpliwa w zeszłym roku.... (walnęłabym się w łeb, gdyby to coś pomogło i cofnęło czas, albo wygładziło mój nieidealny trawnik...)

Witam przy kawce
...( (
...) )
("""""")o
""""""""
Na jakis czas utknęłam z pracami ogrodowymi, bo jak w większej części Polski rozszalały się fronty i pogoda po prostu nie pozwala na wyjście do ogrodu.
2 dni temu dokończyłam wyrównywanie całego terenu i zwałowałam porządnie całość i wyglądało to na płaskie jak stół. Dwudniowe ulewy odkryły jednak tu i ówdzie ubytki, wiec jeszcze dzień przygotowań zanim trawę zasieję. Jednak nie jest źle. Nie przypuszczałam, że zdołam jednak wypieścić działkę pod trawnik. Teraz musi przeschnąć, jeden dzień równania, wyłapię, gdzie sobie woda dołki porobiła i będę siać. Połowa przyszłego tygodnia realna. Tym żyję i nic innego u mnie poza tym