Cały czas właśnie dumam nad tym co zrobić bo pęcherznice urosły już spore i jak dostają liści to łądnie nawet zasłaniają, najgorzej właśnie jest wczesną wiosną.
W sumie zanim tuje urosną do porządanej wysokości to trochę czasu minie i nie wiem co robić ale baba to baba wiecznie nie zdecydowana
Teraz żałuje ze nie wsadziłam od razu szmaragdów a z jednej strony szkoda mi już w miarę wysokiego żywopłotu z pęcherznic.
Wpadłam na dobranockę. I wpadłam po uszy. Nie znajdę odpowiednich słów. Chciałabym zobaczyć Twoją minę,kiedy siedzisz z kawką na tarasie i podziwiasz to misterne dzieło.
Ana, chodzi o werbenę, czy szałwię ?
Cofnęłam się, na fotkach jest szałwia.
Nadrabiam u ciebie zaległości, bo w tym tygodniu choróbsko mnie dopadło i czasami nawet kompa nie odpalałam. Już lepiej.
Tak przy okazji, jakie klony masz przy wejściu? Czy je przycinasz, czy to ich naturalny pokrój?
O ja nie mogę, pamiętam jak sadziłaś,pięknie
teraz to tylko siedzieć w ogrodzie żeby to wchłonąć
czy tulipany traktujesz jako jednoroczne?, bo ja właśnie wyciągam liście tam gdzie z 12 zakwitło teraz 1 brr ale cóż cudne są nie trzeba się lenić jesienią
Ale masz łany cebulowych A tak mniej więcej ile ich masz? Możesz się pomylić...no powiedzmy o 1000 bo podejrzewam ,że kilka tysięcy to masz jak nic Robią niesamowite wrażenie.A co to za odmiana szafirka ten dwukolorowy jasny niebieski z ciemnym granatowym dołem?
Musiałam zacytować to zdjęcie,niesamowicie energetyczne te tulipany i pomyśleć,że nie lubiłam żółtego koloru w ogrodzie ale zaczynam się do niego przekonywać,wprowadza taki wesoły nastrój i niesamowicie rozwesela rabaty.Bardzo mi się podoba to zestawienie